Lubię

15 4 0
                                    

Lubię, kiedy błękit zmienia się w czerwień,
I obłoki gdzieś fruną, niedotknięte czasem,
Słońce kryje za nimi swój krwawy grzebień,
A wśród drzew cienie krzyczą basem

Lubię, kiedy cicho szumią wielkie drzewa,
Grając pieśń, którą chyba winnam znać
Wiatr szaty trawy frywolnie rozwiewa
Odsłaniając dziką świerszczy brać

Lubię, kiedy dziwnych miast płoną światła
Mrok wspina się po kolumnach z betonu
Nurzają się w nim przeszłości widziadła
I powietrze przeszywają odgłosy gromu

Ale nie, to nie grom - to tylko tramwaje
To nie trawy, ale twardy, brzydki bruk
To nie słońce - tylko mi się tak zdaje -
To w mej głowie słychać bezustanny huk

Lot jaskółek || miniaturkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz