Niebo dziś było białe i różowe

47 7 2
                                    

Niebo dziś było białe i różowe

Odbijało się w szybie tramwaju

Dziwne myśli zaprzątały mi głowę

Gdy stałam na chodnika skraju


Szukałam cię gdzieś w tłumie

Właściwie nie wiem dlaczego

Do tej pory tego nie rozumiem

Potrzebowałam chyba znaku jakiegoś


Rozstałyśmy się wszak całkiem dawno

Nawet nie pamiętam już daty

Każda poszła drogą własną

Nie roniąc choć łzy z powodu straty


Sądziłam, że tak lepiej będzie

Nie tylko dla mnie, ale i dla ciebie

Dlaczego więc widzę twój cień wszędzie

I wciąż wypatruję czegoś na niebie?


Uwolnij mnie od poczucia klęski i winy

Bo nie zniosę już tego dłużej

Coraz dziwniejsze są moje czyny

A zamiast myśli mam zwiędłe róże


Wiesz, że rozstanie takie dotkliwiej boli

Niż ostre noże w plecy wbite

I bólu po stracie przyjaciela nic nie ukoi

Póki serce pozostaje na cząstki rozbite


Teraz więc próbuję zapomnieć

Nawet odzyskuję swą zwyczajną mowę

Tylko za często zdarza mi się cię wspomnieć

Gdy niebo jest białe i różowe

Lot jaskółek || miniaturkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz