Epilog

666 16 0
                                    

Minęły cztery lata od założenia przeze mnie firmy i podpisania wielu kontraktów. Dzięki temu stałam się mega rozpoznawalna. Danielle z Blake'iem wzięli ślub pół roku po narodzinach Nicholasa. To była wspaniała uroczystość i wszyscy świetnie się na niej bawili.
Po weselu Danielle wzięła dwa tygodnie urlopu i pojechali razem w podróż poślubną. Ja w tym czasie mogłam opiekować się jej synkiem, by nowożeńcy mogli się dobrze bawić. Oczywiście nie obyło się bez prostestów Danielle i Blake'a, ale w końcu mnie posłuchali.
Czas spędzony na wyspie pozwolił im wypocząć przed kolejnymi tygodniami pełnymi pracy.
Udało mi się załatwić pokaz mojej kolekcji w Nowym Jorku, dzięki czemu mogłam spotkać się z koleżankami z wcześniejszej agencji. Wszystkie były zachwycone moimi ubraniami, synem Danielle, a najbardziej spotkaniem z nami.
Po pokazie w Nowym Jorku przyszła kolej na Londyn, Paryż, Barcelonę. W każdym mieście odniosłam sukces, ale bez wsparcia Danielle, Blake'a, Cloe i Fabiano nie dałabym rady. To wspaniałe mieć takie osoby obok siebie.
Odnalazła mnie moja matka, ale okazało się, że zależy jej tylko i wyłącznie na pieniądzach. Stoczyła się na samo dno, była pijana i naćpana, więc dałam jej warunek, albo idzie się leczyć i wtedy odbudujemy kontakty, albo ma mi dać spokój i wrócić do swoich zajęć. Wybrała alkohol i dragi, więc zostałam bez rodziny. Moją nową rodziną zostali krewni Włocha, wszyscy traktowali mnie jak członka familii.
Po trzech latach związku zamieszkałam z Fabiano i razem adoptowaliśmy psiaka. Jego rodzina wprost mnie uwielbia i przy każdej nadarzającej się okazji wpadali do nas w odwiedziny.
Niedawno Włoch mi się oświadczył, a ja z radością przyjęłam oświadczyny. Ustaliliśmy, że ślub będzie w piątą rocznicę naszego poznania się.
Co przyniesie dalsza przyszłość? Nie mam pojęcia, ale wiem, że jeśli w niej będą moi przyjaciele i narzeczony, to pokonam wszelkie trudności. Z nimi nawet najpochmurniejszy dzień jest wspaniały, bo wzajemnie się wspieramy i dajemy sobie siłę na inne dni.

Kończę to opowiadanie, nie mam już na nie pomysłu. Nie sądziłam, że poddam się tak szybko, ale nie mam czasu pisać. Wolę chyba zostać tylko czytelnikiem na wattpad. Jeśli zdecyduje się na zmianę w opowiadaniu cofnę publikację i poprawię, co będę chciała.
Mam nadzieję, że choć trochę wam się podobało.

Bądź moją miłością Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz