Wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane. Obwiniałam się za to, ale wiedziałam, że nic nie mogłam z tym zrobić. Zabolało mnie, że dowiedziałam się o tym późno na tyle, że nawet nie miałam okazji pożegnać się z Yoongim. Nie miał szans na przeżycie, ale czas, który spędziłam z nim był niezwykły. Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy tam gdzie jesteś, nie zapomnę o tobie, to chyba były najbardziej przykre słowa jakie powiedziałam w jego stronę. Wiadomo, że brakowało mi go, ale jedynie co mogłam zrobić to życzyć mu szczęścia w nowym i lepszym świecie. Kilka łez poleciało, jednak szybko je wytarłam by nie były widoczne.
Powrót do szkoły z pewnością nie był łatwy. Po ostatnim wejściu Wonho do sali wszyscy przestali mi dokuczać w każdy możliwy sposób, ale nadal widziałam spojrzenia pogardy. Skutecznie je ignorowałam i nie przejmowałam się nimi. Powoli zaczęłam tęsknić za szkołą, dlatego nauka była dla mnie przyjemnością. Dodatkowo, w niej pomagał mi Kihyun. Wydawało się, że wiedział wszystko na każdy temat, jednak nie robił tego od tak dla mnie. Za każdy dzień oddawałam mu swoją krew w konkretnej ilości, tak by nie osłabić mojego organizmu. Na moim ciele powstawały nowe rany, które szybko przykuły uwagę uczniów. Rozpoczęły się plotki na mój temat o różnych tematach.
Jednego dnia, kiedy wychodziłam z klasy po skończonych zajęciach spotkałam jedną osobę, która wyróżniała się wyglądem od innych uczniów. Posiadał on fioletowe włosy wpadające w niebieski. Wręczył mi mały, stary notatnik, cały pobrudzony.-Będziesz wiedziała co z nim zrobić - to były też jedyne słowa jakie od niego usłyszałam. Po tym jak je wypowiedział to odszedł w przeciwnym kierunku do mojego. Widziałam jak sylwetka nieznanego mi ucznia oddala się, ale kojarzyłam go w pewnym stopniu. Szybko pobiegłam do czekającego na mnie samochodu i odjechałam wraz z towarzyszem.
Ciekawość rozbrajała mnie od środka i nie mogłam się powstrzymać od zajrzenia do środka. Kiedy już to zrobiłam to chłód przeszył całe moje ciało. Byłam w stanie odczuć obecność trzeciej osoby, pomimo że nikogo oprócz nas nie było w aucie. Czułam jak ktoś bez przerwy przeszywał mnie wzrokiem. Po otwarciu moim oczom ukazał się dziennik prowadzony kilkanaście lat temu. Wszystkie strony były zachowane w miarę dobrym stanie, a pismo dało się łatwo rozpoznać. Alexandra.
"Niedziela, jedenasty styczeń, 2004
Dzisiaj jest pierwszy dzień odkąd będę zapisywać to co mi się wydarzyło. Czuję, że to dobra decyzja, ale sama nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego. Nigdy nie pisałam dzienniku, ale dzisiaj nastał wyjątkowy moment. "
"Poniedziałek, dwunasty styczeń 2004
Wampiry są dziwne. Nie chodzi mi o sam sposób ich odżywiania, czy sposobu życia, a o odczuwanie emocji. Każdy wampir ma określony kolor włosów, który może co nie co podpowiadać o ich charakterach. Jednak każdy z wampirów wydaje się bardzo wybuchowy. Reagują na wszystko gwałtownie, często z miernym skutkiem. Dzisiaj kiedy zraniłam się przez przypadek, na skutek popchnięcia to Jooheon wyglądał jakby chciał kogoś zabić. Tłumaczyłam mu przez dłuższy czas, że nic mi nie jest, ale to go nie potrafiło uspokoić. Dopiero Kihyun opanował go.
Boję się co będzie jak się dowiedzą o mojej chorobie. Czy wtedy wpadną w szał?""Wtorek, trzynasty styczeń, 2004
Jak powinnam mówić o problemach Kihyunowi? Sama już nie wiem. Wiedziałam od początku, że wysłanie mnie do szkoły w porach nocnych, gdzie uczą się wampiry nie jest dobrym pomysłem.
Czy jest coś złego w odrzuceniu uczuć najmilej jak tylko się da? Nie spodziewałam się, że kiedyś dojdzie do momentu, że wampiry ze szkoły będą mi się zwierzać. Osoba, u której odrzuciłam uczucia popadła w totalny szał. Nie wiedziałam co robić w takiej sytuacji, dlatego zaczęłam uciekać, jednak ten szybko mnie dogonił. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, kiedy Yoongi zauważył to i obronił mnie. Zabijając tego wampira. Jego przyjaciel uciekł, ale czuję, że przyjdzie zemścić się na Yoongim. To tylko kwestia czasu."Jestem i żyję, egzamin z polaka zaliczony
CZYTASZ
Kihyun's Blood | yoo kihyun
VampirKihyun x reader Start: 22.10.2019 Koniec: 2.07.2020 Życie u boku niego dało ci wiele do myślenia. ~"Nie dam rady! Zostaw mnie kurwa! - powiedziałam kiedy ten mnie zaczął boleśnie dusić (..) - Poddaje się..."