Po załatwieniu paru spraw Inkwizytorka Kira skierowała się na mury obronne. Widok z nich zapierał dech w piersiach. Zawsze uwielbiała patrzeć w horyzont na te malownicze góry, jednak teraz było to mniej ważne. Podeszła do Varrika.
– Jesteś – Powiedział z uśmiechem, kiedy zauważył Inkwizytorkę.
– Tak, a gdzie ona jest?
– Powinna niedługo się zjawić. Chociaż może mieć problemy na trasie. W końcu magowie i templariusze dalej toczą ze sobą walki, nie odróżniając maga od cywila, czy templariusza od zwykłego człowieka. – powiedział, po czym westchnął ciężko.
– A ona jest magiem?
– Słucham? – Zaśmiał się krótko. – Nie. Oczywiście, że nie.
To mogłoby być możliwe, jednak bardzo rozbawił go obraz owej osoby w szacie maga.
Zapanowała cisza, która trwała kilka minut.– Jesteś pewien, że przybędzie? Może cię wystawiła.
– Nie. Jest moją dobrą przyjaciółką. Regularnie piszemy ze sobą.
– Jest krasnoludem?
– Nie. Proszę skończ z tymi pytaniami, Inkwizytorko. – odparł z nutą żartu. – Przekonasz się, gdy przyjdzie.
I znowu czekali.
Po kilku minutach ciszy, w końcu usłyszeli kobiecy głos.
– Przesadzasz. Zimne powietrze dobrze robi na duszę.
I głos mężczyzny.
– Duszę... – zakpił. – Nie przesadzam. Jest zdecydowanie za zimno.
Varrik i Kira spojrzeli w stronę dyskusji, Inkwizytorka nieco zdziwiona, krasnolud pełen uśmiechu. Dobrze było znowu ich usłyszeć.
– Inkwizytorko. Poznaj Hawke. Bohaterkę Miasta Kirkwall.
CZYTASZ
Nasz Happy End I Dragon Age Fenris x Hawke I
FanfictionFenris i Bohaterka Kirkwall wiedli spokojne życie. Do momentu, gdy Inkwizytorka zdecydowała, że to właśnie Hawke ma zostać w Pustce. Elf nie mogąc pogodzić się ze stratą ukochanej, decyduje się z małą pomocą ją uratować. Czy mu się uda? A jeśli tak...