- Dlaczego miałbym to zrobić dla zupełnie nieznanych i obojętnych mi osób? - odparł Solas znudzonym tonem.
- A zrobisz to dla przyjaciółki i przywódczyni Inkwizycji? - Kira uśmiechnęła się żartobliwie.
- Co masz z tym wspólnego? - Gdy spojrzał na Inkwizytorkę, jego wyraz twarzy zmienił się.
- To ważne, aby uratować bohaterkę. Jako twoja przyjaciółka proszę, abyś nam pomógł.
Mag zastanowił się chwile.
- Rozumiem... - mruknął. - Niech będzie.
- Dziękuję, Solasie. - Posłała mu wdzięczny uśmiech.
Tak więc elfi mag razem z Andersem opracował zaklęcie, które pozwoliło Inkwizytorce otworzyć przejście w miejscu, w którym ostatnio widziała Hawke.
Po kilkunastu minutach czar był gotowy, a plan prosty.
Kira otwiera szczelina, Fenris przez nią przechodzi i szuka bohaterki. Kiedy ją znajdzie, aktywuje klejnot komunikacyjny, który pozwoli namierzyć ich lokalizacje, dzięki czemu Inkwizytorka ponownie otworzy szczelinę w dobrym miejscu.
- Jesteś gotowy Fenrisie? - zapytał Varrik, kiedy elf stanął przed dziurą prowadzącą do Pustki.
- Zawsze jestem gotowy, aby pomóc Hawke. - rzucił twardo i skoczył.
- Powodzenia, przyjacielu... - mruknął krasnolud, nieco skołowany.
Odniósł wrażenie, że wciąż się na niego gniewał. Czemu nie mógł odpuścić? Przecież właśnie ruszył ratować Hawke, mogli zapomnieć o tej całej sytuacji.
Oszukiwał sam siebie, bo dobrze wiedział, że czegoś takiego nie można tak po prostu wyrzucić z pamięci. A zwłaszcza zbyt długi pobyt w Pustce, czy stratę ukochanej. Pomimo wszystko jednak, Fenris zachowywał się, jakby Varrik sam kopnął najlepszą przyjaciółkę do otchłani. A przecież, gdyby tylko by mógł, zrobiłby wszystko, aby uratować Hawke.Krasnokud westchnął w duchu, a szczelina została zamknięta.
CZYTASZ
Nasz Happy End I Dragon Age Fenris x Hawke I
FanfictionFenris i Bohaterka Kirkwall wiedli spokojne życie. Do momentu, gdy Inkwizytorka zdecydowała, że to właśnie Hawke ma zostać w Pustce. Elf nie mogąc pogodzić się ze stratą ukochanej, decyduje się z małą pomocą ją uratować. Czy mu się uda? A jeśli tak...