Prov. Namjoon
Przez resztę dnia mój pan mnie unikał nawet kazał spać w innym pokoju
Leżałem sam nie mogąc usnąć, cały czas moje myśli zawracały na to co mówił mój właściciel.
Możliwe że, to samobójstwo ale gdy on pójdzie do pracy chcę przeszukać jego gabinet i pokój
Rano
Gdy tylko zobaczyłem że, wyszedł wstałem i poszedłem do gabinetu
Przejrzałem wszystkie szuflady i oprócz zdjęć gdy był mały nie znalazłem nic
Ruszyłem do sypialni
W każdej możliwej skrytce również nic nie było
Zostałam jeszcze tylko szafka nocna po lewej stronie łóżka
Był tylko jeden mankament otóż ona od zawsze była zamknięta na kłódkę a kluczyk ma właściciel
On ma naszyjnik z kluczykiem zawsze myślałem że, to nic nie znaczący wisiorek teraz wiem dlaczego nie pozwalał mi się na niego patrzeć
Musiałem obmyślić plan działania jak dobrać się do kluczka niezauważonym
Zdejmuje go tylko gdy idzie się myć lub spać a i jeszcze jak mnie pieprzy
Cóż gdy zdejmuje go do kąpieli to jest w łazience
Gdy kładzie się spać to kładzie go na stoliku nocnym
Więc jedyną opcją jest gdy śpi ale zawsze po przebudzeniu się to pierwszą czynnością jaką robi to założenia naszyjnika
W nocy sprawdzenie szafki też byłoby niemożliwe ma bardzo lekki sen, czasem gdy w nocy idę siku lub przyozdobić nadgarstki to się pyta gdzie idę
Jedyną możliwością jest gdy wracam do pokoju po późnej kąpieli to on już śpi
Jest jeszcze możliwość aby spróbować otworzyć jakimś wytrychem lub czymś takim, ale skąd miał bym to wziąć?
Po dłuższej chwili myślenia o tym zrobiłem się senny i się położyłem spać
Obudził mnie mój pan który mnie głaskał po włosach
Siedział uśmiechnięty musiał dopiero wrócić z pracy bo był w garniturze
Ale gdy tylko zdjąłem kołdrę z twarzy uśmiech jemu zszedł
-gdy miałeś pół twarzy pod kołdrą wyglądałeś zupełnie tak samo jak myszek
Prov. Jungkook
Wróciłem zmęczony do domu i od razu skierowałem się do sypialni gdy tylko otworzyłem drzwi w oczy rzuciło mi się łóżko
Gdy tylko zobaczyłem że, na łóżku leży ON nie mogłam uwierzyć własnym oczom przecież on nie żyje, osobiście znalazłem jego zwłoki
Z ręki wypadła mi marynarka
-to nie możliwe abyś wrócił
Podszedłem do łóżka i usiadłem na nim głaszcząc mojego myszka po włosach
Ale gdy tylko zdjął kołdrę z twarzy zrzedła mi mina to ta kurwa
-ty nie jesteś myszkiem tylko niewolnikiem ale gdy miałeś pół twarzy pod kołdrą wyglądałeś zupełnie tak samo jak myszek
-myszek?
-myszek to najważniejsza i jedyna osoba w moim sercu
Mówiłem w 100% całkowicie szczerze mój niewolnik tylko uśmiechnął się tak jakoś nijako jakby zabolały go te słowa
-panie to dlatego teraz z nim nie jesteś?
-bo jego już nie ma
-oł przepraszam panie nie wiedziałem
-kojarzysz ten pokój na końcu korytarza? Ten który jest zamknięty
-tak
-to był jego pokój pewnego dnia miałem wolne ale zadzwonił do mnie przyjaciel abym do niego przyjechał gdy wróciłem od niego, zastałem myszka w wannie z podciętymi żyłami, miał problemy ale nie pokazywał tego.
Tamtego dnia złożyłem przysięgę że, jeśli znów się zakocham, nie pozwolę aby stało się to drugi raz, tylko minęło tyle lat i nadal nic chyba już nigdy się to nie stanie-życie nauczyło mnie jednego panie, Nigdy nie mów nigdy
-nie wierzę w to. Wiesz głównie dlatego ciebie kupiłem bo jesteś cholernie podobny do niego. Gdy tylko cię zobaczyłem pomyślałem że, jesteś drapieżnie piękny a gdy tobie się przyjrzałem myślałem że, jesteś jego bratem ale potem przypomniałem sobie że, był jedynakiem
-panie a jak on miał na imię?
-jego imię jest zakazane obiecałem że, nie powiem go dopóki nie zakocham się drugi raz
-a rozumiem
-śnił mi się niedawno i mówił kompletne bzdury
-a co? Jeśli oczywiście mogę wiedzieć
-powiedział że, teraz ty jesteś ważny
Jak sobie przypomniałem tamten sen aż chciało mi się śmiać jak niewolnik może być ważny
-panie a co gdybym powiedział że, się w panu zakochałem?
Spojrzałem się na niego jak na idiotę
-powiedział bym że, to tylko syndrom sztokholmski. Niewolnicy nie mają uczuć, a co już niego nie wpadłeś?
Tak jakby posmutniał
-nie, to tylko tak przykładowo. Panie pójdę wziąć prysznic
-o to świetny pomysł mi też się przyda
-to ja pójdę do sąsiedniego pokoju
-nie będziesz mi towarzyszyć?
-jeśli to rozkaz to wykonam go
-nie to nie rozkaz, możesz iść się umyć osobno
-a czy mogę też sam dziś spać?
-nie, jak będziesz czysty masz wrócić tutaj
-tak jest panie
Wyszedł z pokoju ale cały czas wydawał się jakby miał się zaraz popłakać
-kompletnie cię nie rozumiem Namjoon, dziwnie się zachowujesz
CZYTASZ
Mój panie
FanficNamjoon to zwyczajny nastolatek ze zwykłym życiem do czasu aż pewnego dnia wybrał się na spacer gdzie zostaję porwany i szkolony, któregś dnia zostaję wystawiony na sprzedaż Jungkook to biznesmen z całkowicie legalną i bardzo dobrze prosperującą fir...