rozdział 12

1.6K 52 6
                                    

Prov. RM

Obudziło mnie takie irytujące pikanie przy moim uchu

Otworzyłem oczy i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to nic

Wszystko było jak za mgły parę minut później dostrzegłem że, nademną jest baldachim ten sam który widzę codziennie po obudzeniu się, czyli jestem w sypialni mojego właściciela

Moje nadgarstki były opatrzone a w dłoni miałem wenflon który był podłączony do kroplówki, obok mnie był komputer monitorujący pracę serca

Oprócz mnie nikogo nie było w pokoju

-HA-LO J-JEST T-TU KTOŚ!

Do pokoju wszedł mężczyzna który miał bardzo szerokie ramiona

-o widzę że, się obudziłeś to dobrze długo spałeś, a twojemu partnerowi napędziłeś dużo strachu musiałem przez ten tydzień podawać leki uspakajające

-partnerowi?

-chcesz mi powiedzieć że, ten wiecznie nie wyżyty seksualnie dzieciak znów mnie okłamał?

-seksualnie nie wyżyty dzieciak?

-Jungkook powiedział mi że, jesteś jego partnerem

-gdzie on jest?

-w salonie cały czas gada do siebie, dlaczego znów mnie to spotyka

-o czym on mówi?

-znająć życie pewnie o swoim prawdziwym prawdziwym związku, jego poprzedni chłopak też sobie podciął żyły

-to może pójdę do niego

-ty wstawać nie możesz ale mogę go przyprowadzić tutaj

-jakbyś mógł...

-Seokjin

-Seokjin

-pewnie jeśli tylko jest na siłach to go przyprowadzę

Jin wyszedł z pokoju i wrócił kilka minut później

-niestety niedawno mu podałem leki i nie wie co się dzieje

-och szkoda

-nie przejmuj się za jakiś cztery lub pięć godzin będzie taki sam, może się prześpij

-to dobry pomysł tak zrobię

Prov. Jungkook

Gdy zabiłem tego pająka myślałem że, mój niewolnik będzie czekał na mnie a zamiast tego znów zobaczyłem coś czego nie chciałem

Leżał na podłodze a jego ręce w niewielkiej kałuży krwi

Przed moimi oczami stanął widok mojego ukochanego w wannie w czerwonej wodzie

od razu podbiegłem do niego biorąc w ramiona

-NAMJOON NIE ZASYPIAJ!

Szybko wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem pod dobrze znany mi numer

-JK?

-HALO TAK TO JA

-O czego ja wszystkich oskarżam chcę, już nie pamiętasz jak potraktowałeś mnie i Namjoona?

-PIEDOL TO CO BYŁO KIEDYŚ!

-czego chcesz?

-MOJA ZABAWKA PODCIĘŁA SOBIE ŻYŁY

-i dobrze na jego miejscu też bym to zrobił

-NIE ROZUMIESZ ŻE, ON SIĘ ZARAZ WYKRWAWI?

-nie chcę być nie miły i niegrzeczny ale bardzo dobrze zrobi, też wolał bym umrzeć gdybym miał pana który myśli tylko o sobie albo kara go za to że, ktoś chcę przekazać ból którego doświadczył

Mój panieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz