- Oikawa!
- Ni-nic mi nie jest - powiedział szatyn delikatnie się uśmiechając i podpierając rękoma o sofę.
- Na pewno? - zapytał Iwaizumi - jesz odpowiednio? Wysypiasz się?
- Znów się bawisz w moją mamę Iwa-chan?
- Nie żartuję - odpowiedział Hajime pomagając wstać przyjacielowi
- Oikawa, nie zgrywaj twardziela, tylko gadaj - odezwał się Issun
- A co mam wam niby powiedzieć? Wszystko jest dobrze. Po prostu mam lekkie zawroty głowu. Nic poważnego.
Brunet spojrzał na Tooru, po czym kucnął
- Właź - rzucił szybko
- Zgłupiałeś? Dam radę sam iść - fuknął szatyn
- Skoro tak, to nie mam innego wyjścia - Hajime biorąc Oikawę na ręce, jak księżniczkę - poczekajcie tutaj - powiedział po czym powędrował z młodszym na górę kładąc go na łóżku
- Spać - powiedział krótko
- A ty co? - zapytał Oikawa
- Pozbędę się tylko dwóch kul u nogi i ogarnę sobie kanapę. Idź już spać
- Kiedy ty się taki zrobiłeś Iwa-chan?
- W jakim sensie?
- Nie ważne już, dobranoc
- Dobranoc - odpowiedział Hajime uśmiechając się i zamykając drzwi pokoju przyjaciela
- Położyłeś księżniczkę spać? - zapytał Hanamaki
- Nie wasz interes. Spadać, bo ludzie chcą spać.
- Kiedy mu to powiesz? - wtrącił Matsukawa
- Powiem co? - zdziwił się brunet
- Ty serio jesteś głupi - zaśmiał się brązowooki
- Możliwe, a teraz wypad - powiedział pchając niespodziewanych gości w stronę drzwi wyjściowych
- Do jut- - Takahiro nie zdołał dokończyć, ponieważ as zamknął im drzwi przed nosem
- To idziemy?
- Do ciebie?
- Może być
- To idziemy
~ Magic Time Skip ~
- Iwa-chan jesteś tu? - zapytał cicho Tooru
Na kanapie leżał, a bardziej spał, Hajime, przykryty kocem. Oikawa widział już nie raz, starszego z nich, gdy spał, jednak nigdy nie czuł się tak jak teraz.
- Iwa-chan - powtórzył cicho szatyn
- Hm...? - odezwał się zaspanie brunet
- Chodź do mnie na górę... - wyszeptał Oikawa
- Coś się stało? - starszy podniósł się leniwie do siadu
- Mo-można tak powiedzieć
- Może to poczekać do rana? Jest po drugiej.
- Proszę Iwa-chan... Tylko ty mi możesz w tym pomóc...
- Eh... - westchnął Hajime wstając z sofy - dobra... - powiedział po czym udał się z młodszym na górę
Gdy weszli do pokoju kapitana Seijoh, Oikawa podszedł z stronę łóżka, po czym na nim usiadł i poklepał miejsce obok siebie. As rozumiejąc znak, usiadł koło przyjaciela.
Oikawa popchnął delikatnie bruneta na poduszki, a następnie położył się obok niego, nakrywając ich kołdrą.
- Powiesz mi, co ty wyczyniasz?
- Nie mogę spać...
- A po co ci ja?
- Do tego - powiedział cicho szatyn
W tym momencie, Oikawa wtulił się w tors przyjaciela. Hajime leżał bez ruchu. Był pewien, że nie tylko jego policzki, ale cała twarz, jest czerwona.
- Oikawa... Śpisz...?
Zero reakcji.
Po upewnieniu się, że rozgrywający się nie obudzi tak szybko, as delikatnie pogłaskał młodszego po jego miękkich, lekko rozmierzwionych włosach, o czym złożył najdelikatniej jak tylko módł, lekki pocałunek na jego czubku głowy.
- Śpij dobrze - powiedział spokojnie kładąc rękę na plecach kapitana, tuląc go lekko.
Mimo, że Iwaizumi'emu wydawało się, iż chłopak śpi, niestety nie miał w tym racji. Tooru po prostu nie mógł się ruszyć. Całe ciało mu zdrętwiało w momencie, gdy usłyszał przyspieszone bicie serca bruneta. Później zrobiło się już tylko, co raz goręcej.
Rano, Oikawę obudził stukot naczyń.
Gdy zszedł na dól, przeżył delikatny szok.
- Iwa-chan, wytłumaczysz mi, co ty robisz o 6 rano?
- Śniadanie? Za półtorej godziny zaczynamy trening, na którym ty już chyba będziesz. Zapomniałeś, że zwolnienie ci się kończy?
- Dzisiaj środa...?
- Sobota od razu - rzucił Hajime - idź pod prysznic, bo zaraz ja cię tam zaniosę - szatyn rozszerzył oczy - Ale jak ja to zrobię, to będzie bolało, więc radzę się dobrze zastanowić - dokończył
- Okrutny! - powiedział, po czym się odwrócił plecami do bruneta
- Powtarzasz się! - krzyknął, widząc, że przyjaciel idzie w stronę łazienki
Jak tylko rozgrywający wrócił, na stole czekał talerz kanapek z chyba wszystkim, co Iwaizumi znalazł w lodówce. Mimo, że nie było tego dużo, to dla nich było to niczym szwedzki stół.
- Iwa-chan... - zaczął Oikawa
- Hm? - odezwał się Hajime
- Możemy porozmawiać...?
-----------------------------------
663 słowa
No witam, witam
Wiem, krótko dzisiaj, ale mam wieści.
Rozdział pisany na szybko, ale wrzucony i specjalnej godzinie, czyli o 01:04
Ogólnie to mam pomysł na coś w stylu rozwinięcia dwóch historii. Głównej i pobocznej, więc będzie jeszcze około 5 rozdziałów. A przynajmniej taką mam nadzieję.
Jak na razie, życzę miłej nocki/dzionka
Sayonara <3
~Iwa-chan
CZYTASZ
Just Stay By My Side [IwaOi]
FanficKiedy to najlepszy przyjaciel staje się wrogiem i ukochanym. Iwaizumi zaczyna zachowywać się dziwnie, co nie ucieka uwadze Oikawy oraz reszty przyjaciół z trzeciego roku. Na jednym pocałunku się nie skończy... ☆☆☆ #1 - #iwaoi (8.08.2020) #1 - #child...