To, co tam zobaczył, zapamięta na długo.
Szatyn znieruchomiał. Jedynie patrzył na wejście do pokoju, w którym stał jego przyjaciel.
Na ścianach pokoju Tooru, były porozwieszane artykuły z gazet o jego drużynie, zdjęcia ze wszystkimi osobami z drużyny, a na biurku, w ozdobnych ramkach, były zdjęcia Oikawy z Hajime. Dwa z nich były z czasów, gdy byli mali, jedno z gimnazjum i jedno z liceum.
Iwaizumi rozejrzał się po pokoju, zakrywając usta dłonią ze zdziwienia.
- Po-poczekaj! T-to nie tak! - zaczął krzyczeć rozgrywający Aoba Johsai
Brunet nie odpowiedział. Podszedł do szatyna i ponownie go przytulił. Tak, jak wcześniej.
- Dlaczego to ukrywałeś? - powiedział cicho Hajime, odsuwając się powoli od Oikawy
- Nie uważasz, że to dziwne? - zapytał
- A co powiedział Matsukawa? Co powiedział Hanamaki? Przecież oni byli tu przede mną, gdy dzwonili po pogotowie. - powiedział as
- Nic o tym nie wspomnieli. Widocznie, byli bardziej przejęci mną, niż moim pokojem.
- Dlaczego miałoby to być dziwne? - pytał dalej Iwaizumi
- To wygląda, jakbym miał obsesje na punkcie drużyny...
- Nie zdziwiłbym się, gdyby tak było - uśmiechnął się Hajime
- Mam się obrazić?
- Nie w tym sensie. Moim zdaniem, wskazuje to, na to, jak bardzo ta ekipa jest dla ciebie ważna. Nie ma w tym nic złego, czy dziwnego.
- Na pewno?
- Na pewno - zapewnił go brunet - a teraz chodź ze mną.
- Gdzie? - zdziwił się Tooru
- Na dół. Chyba chcesz coś obejrzeć, prawda?
Oikawa wstał z łóżka i z delikatnym rumieńcem, zszedł na parter swojego mieszkania, do salonu, gdzie stał średniej wielkości telewizor.
- Co oglądamy?- zapytał
- To - powiedział Iwaizumi wyciągając pendive'a z kieszeni bluzy
- "To", czyli...?
- Dasz komputer?
- Poczekaj chwilkę
Po tych słowach, szatyn poszedł na górę, do swojego pokoju, po czym wrócił do salonu z laptopem w rękach.
- Poważnie? Miętowo-biała obudowa? - uśmiechnął się brunet
- Mówiłeś, że to nie dziwne! - Tooru nadymał policzki
- Dobra, nic już nie mówię - powiedział Hajime - zobacz to
Na ekranie urządzenia, pojawił się tytuł "Tajemnicza Prawda", a Oikawa przechylając delikatnie głowę na bok, uważnie przyglądał się początkowi filmu, aż nagle pojawiły się słowa "UFO" i "kosmos". Wtedy, w trybie natychmiastowym, młodszy z chłopaków, szybko usiadł wygodnie na kanapie.
- Iwa-chaaan~ podłączysz laptopa do telewizora? - zapytał grzecznie Oikawa - Niewygodnie tak jest
- Daj chwilę - powiedział starszy
Iwaizumi wstał, po czym szybko podłączył odpowiedni kabelek do telewizji i komputera przyjaciela, uzyskując większy obraz.
- Nie spodziewałem się, że tak drogi telewizor, będzie miał tak słabą rozdzielczość - rzekł brunet
- Dawno z niego nie korzystałem. Na półce jest pilot. Jak chcesz to się pobaw w informatyka czy tam kogo chcesz - odfuknął Tooru
- Trudniejsze rzeczy się robiło - rzucił szybko Hajime, naciskając, co chwilę na przyciski w pilocie.
Chwilę później, obraz był, duży i wyraźny. Głośność i czystość dźwięku były na szczęście w normie, bo z tym, już by tak gładko nie poszło.
Po pół godziny od rozpoczęcia seansu, a szatyn już usypiał. Jego oczy, wyraźnie się zamykały. Nie trzeba chyba mówić, że Iwaizumi był nie lada zdziwiony, bo nie wiedział, że dożyje dnia, kiedy Oikawa, wielki miłośnik wszystkiego związanego z UFO i kosmosem, będzie usypiał na takowym filmie.
Nie minęło kilka minut, a nagle, rozległ się chaotyczny dzwonek do drzwi.
- Kogo znów przywiało o tej porze...? - zapytał pod nosem rozgrywający
- Zaczekaj tu, otworzę - powiedział brunet
Gdy podszedł do drzwi, a następnie je otworzył, jego oczom ukazały się dwie postacie.
- Co wy tu robicie?
W progu stał nikt inny, jak Takahiro Hanamaki i Issei Matsukawa.
- A ty co tu robisz? Oskarżyć cię o wtarnięcie? Gdzie Oikawa? - Issei zaczął zasypywać pytaniami stojącego naprzeciwko Iwaizumi'ego
- Po pierwsze, pierwszy zapytałem, po drugie rób co chcesz, nic mi nie udowodnisz, po trzecie, siedzi w salonie - odpowiedział Hajime - odpowiecie mi w końcu co tu robicie?
- Sprawę do kapitana mamy - odpowiedział Hanamaki
- Dobra, chodźcie - powiedział leniwie wpuszczając ich do środka
Gdy we trójkę weszli do salonu, praktycznie martwy- znaczy śpiący Oikawa spojrzał na nich ze zdziwieniem.
- Mattsun? Makki? Co wy tu- dobra nie ważne. O co chodzi?
- Usiądź wygodnie i zrób sobie kawy, bo trochę ci poopowiadamy.
- Do rzeczy - rzucił as, siadając ponownie obok szatyna
~ Magic Time Skip~
- Co zrobiliście?! - krzyknął kapitan, zapominając o ciszy nocnej. Miał nadzieję, że nie będzie miał wizyty miłych panów z policji lub, w najlepszym wypadku, sąsiadów - zgłupieliście do reszty?
- No, a co mieliśmy zrobić? Odmówić im?
- Zadzwonić do mnie? Zapytać trenera lub nauczyciela? Cokolwiek innego, byle nie to!
- Hala sportowa to nie miejsce na imprezy z nocowaniem! - powiedział Hajime
- Powiedziałeś, że mielibyśmy zadzwonić do ciebie lub kogoś zapytać. Co by to dało? - zapytał Hanamaki
- Uniknęli byśmy całej tej sytuacji! Macie pojęcie jaki opieprz przez was dostanę? Lepiej to wszystko odwołajcie i napiszcie do tych pierwszaków, że to nie wypali, ponieważ jesteście na tyle głupi, żeby działać sami- powiedział całkowicie już załamany Oikawa
- Teraz? - zapytał Takahiro
- A kiedy, skoro to już jutro? Nie obchodzi mnie obecnie, co o was pomyślą. Odwołujecie i koniec. Inaczej powiadomię z samego rana, całą drużynę, że robimy przedłużony trening, przez co nici z waszego nocowania. Kto w ogóle na to wpadł?
- Długa historia... - powiedział, siedzący dotychczas cicho, Issei
- Iwa-chan odprowadzisz ich do wyjścia? Odpuszczę sobie dzisiaj ten fi- - urwał Oikawa, gdy wstał z kanapy
- Oikawa!
--------------------------------------
885 słów
Etto... Tak trochę mi nie pykło z rozdziałem wczoraj xD
Gomene :'D
Miałam trochę zamieszania z zakończeniem roku i ogólnie dzisiaj jak dostałam coś czego totalnie się nie spodziewałam, emocje opadły, to nie miałam sił na nic więc piszę rozdział o prawie 2 w nocy, co ostatnio mi się nie zdarzało.
Dobra, kończę chrzanić i się żegam
Bayo :'3
~Iwa-chan
![](https://img.wattpad.com/cover/229950200-288-k653908.jpg)
CZYTASZ
Just Stay By My Side [IwaOi]
Hayran KurguKiedy to najlepszy przyjaciel staje się wrogiem i ukochanym. Iwaizumi zaczyna zachowywać się dziwnie, co nie ucieka uwadze Oikawy oraz reszty przyjaciół z trzeciego roku. Na jednym pocałunku się nie skończy... ☆☆☆ #1 - #iwaoi (8.08.2020) #1 - #child...