- Możemy porozmawiać...?
Iwaizumi odwrócił się w stronę przyjaciela.
- Porozmawiać o czym? - zapytał
- No wiesz... - przerwał szatyn - Nie wydaje ci się, że od jakiegoś czasu Makki i Mattsun, tak jakby są bliżej? - powiedział patrząc się w blat stołu kuchennego.
Hajime odetchnął w duszy. Jeszcze chwila lub inny temat, sprawiłyby, że jego serce zaraz wyskoczy z piersi. Mimo to utrzymywał "poker face" i nie dawał po sobie poznać, iż jest jakkolwiek przejęty.
- W jakim sensie?
- Cóż... Chodzą do siebie nawzajem częściej niż wcześniej, częściej ze sobą grają na treningach i ogólnie spędzają ze sobą więcej czasu niż wcześniej... Rozumiesz o czym mówię, prawda? - Oikawa spojrzał na chłopaka naprzeciwko
- Coś dokładnie sugerujesz? - nadal pytał brunet
- Umiesz ty się domyślać, Iwa-chan? Chodzi mi o to, że mogą ze sobą chodzić - powiedział w końcu młodszy
- Nie wnikam, skąd ci to przyszło do głowy, ale nie wtrącaj się w sprawy innych ludzi Shittykawa.
- Nie mogę im jakoś pomóc?
- Dopóki nie mamy w tym pewności, nic nie rób... Wolałbym to zostawić w spokoju, ale ty chyba tak nie umiesz...
- Oj przestań Iwa-chan, jestem dobry w tych sprawach
- Skoro jesteś taki dobry, to czemu nic nie widzisz...? - zapytał pod nosem Iwaizumi
- Hm? Mówiłeś coś? - zapytał rozgrywający
- Nie, nic... Nieważne... Chodźmy już, bo się spóźnimy.
- Skoro tak mówisz, to okej.
Droga do szkoły, na trening minęła im spokojnie. Jednak w głowach obu chłopaków, przemykało się multum najrozmaitszych myśli. Żaden z nich jednak nie podjął żadnego działania.
Gdy weszli do pokoju klubowego, przywitali się z osobami z drużyny. Chwilę później, uwagę Oikawy zwróciły dwie osoby.
- Iwa-chan! Chodź! - zaczął szeptać i delikatnie machać ręką kapitan
- Coś znowu zobaczył? - zapytał brunet
- Patrz tam - Tooru wskazał na Hanamaki'ego i Matsukanawę
- Rozmawiają. Co z tym dziwnego?
- Ugh, nic nie rozumiesz
- Nie tylko ja... - powiedział as pod nosem po raz kolejny dzisiejszego dnia
- Co się dzisiaj z tobą dzieje Iwa-chan?
- O co ci chodzi? - wyprostował się Hajime
- Znowu mówisz coś do siebie, a wcześniej ci się to nie zdarzało. Powiesz mi, co się dzieje?
- Nic się nie dzieje. Co miało by się dziać?
- Nie zaczynaj znowu. Nie możemy pozwolić, żeby skończyło się tak jak ostatnio. Wiesz, że nie chcę tego tak samo, jak ty.
- Ehh... Nie odpuścisz, co? Po prostu ostatnio więcej myślę nad pewną rzeczą. Nie chcę o tym mówić.
- Tym razem ci odpuszczę. Ale następnym, wygadasz mi wszystko, okej?
- Zobaczymy, a teraz wyłaź, bo zaraz zaczynamy.
~ Magic Time Skip ~
Po skończonym porannym treningu, wszyscy rozeszli się do domów. No, prawie wszyscy.
- Oikawa? Co tutaj robisz? Myślałem, że już poszedłeś do domu. Nie martwisz się, że Iwaizumi ci znowu ucieknie? - zapytał Matsukawa
- Jestem tu, ponieważ mam do ciebie pytanie. Masz chwilę?
- Zależy czy to coś ważnego
- Można tak powiedzieć - odpowiedział szatyn
- Dobra, dziesięć minut. Nie więcej.
- W takim razie... Coś cię łączy z Makki'm?
- Cze-czekaj, o co ci chodzi? Dlaczego o to pytasz? - środkowy wyraźnie się zaczerwienił, gdy kapitan o tym wspomniał
- Ostatnio częściej ze sobą gadacie i ogólnie spędzacie ze sobą więcej czasu. Mam powody, by myśleć, że na przykład ze sobą chodzicie.
- Poczekaj. Po pierwsze, gadamy ze sobą częściej, bo mamy projekt do zrobienia. Po drugie, jak głupi jesteś, żeby to tak zrozumieć?
- A co tym, że wracacie razem ze szkoły, mimo, że mieszkacie w dwóch różnych kierunkach? - pytał dalej Oikawa
- Wiesz, że musimy obgadywać cały projekt, a przez messengera nie wszystko się da załatwić? Nic, po za tym, między nami nie ma.
- Na treningach też o nim rozmawiacie? - Tooru nadal brnął w zaparte
- Powtarzam ci drugi raz. Nic między mną, a Hanamaki'm nie ma. To po prostu kumpel z klasy ii klubu.
- Matsukawa...?
Czarnowłosy momentalnie obrócił się, słysząc dobrze znajomy głos.
Brązowooki odwrócił się w stronę drogi do swojego domu, po czym pobiegł przed siebie.
- Mattsun... Wszystko gra...?
- Zejdź mi z oczu...
------------------------------------------------
626 słów
Ohayou :3
Ogólnie, dzisiaj krótko, ale mam wieści.
Idąc moim starym planem, ta książka, by się już skończyła.
OtÓż NiE tYm RaZeM
Przedłużam ją o: wątek poboczny + dokończenie wątku głównego
Łapcie zaległy rozdział, a ja lecę pisać kolejny, bo chcę wrzucić dzisiaj dwa.
Bayo <3
~Iwa-chan
![](https://img.wattpad.com/cover/229950200-288-k653908.jpg)
CZYTASZ
Just Stay By My Side [IwaOi]
FanficKiedy to najlepszy przyjaciel staje się wrogiem i ukochanym. Iwaizumi zaczyna zachowywać się dziwnie, co nie ucieka uwadze Oikawy oraz reszty przyjaciół z trzeciego roku. Na jednym pocałunku się nie skończy... ☆☆☆ #1 - #iwaoi (8.08.2020) #1 - #child...