Nie mam pojęcia skąd wiedziałam, ale była trzecia lekcja. Nagle napisał do mnie David.
"Natychmiast się spakuj i wyjdź ze szkoły. Już! Czekam na Ciebie pod budynkiem"Szybko spakowałam książki, zeszyt oraz piórnik do torby i wychodziłam z klasy.
- Co jest, co się stało?!- nauczycielka była zła
-Bardzo ważna sytuacja- krzyknęłam i wybiegłam z saliWyszłam przed szkołę, w samochodzie siedział David, weszłam szybko do środka.
- Co jest? Co się stało?!
-Znaleźli Twojego ojca, jesteś w niebezpieczeństwie!- ruszył z piskiem opon.- Wziąłem twoje najpotrzebniejsze rzeczy z pokoju, są w bagażniku.
-Czyli gdzie teraz jedziemy?...
Mój sen się skończył. Odetchnęłam z ulgą.
Do pokoju wbiegł Oliver. Był trochę przestraszony.
-Co się stało Vanessa? Krzyczałaś
-Śnił mi się koszmar... znaleźli tatę, Jamesa...
-Na szczęście nic takiego się nie stało- odetchnął z ulgą, że nic mi nie jestW sumie nie wiem czemu, ale wstałam z łóżka i się do niego przytuliłam. Zdziwił się dosyć, ale delikatnie mnie objął. Chłopak ma 195cm wzrostu, a ja 170 cm
-Już okej?- zaśmiał się lekko, schylił głowę patrząc prosto na mnie. Po chwili puściłam
-Tak... Mam takie pytanko
-Słucham- wyglądał na zaciekawionego
-Będziecie na moich urodzinach?
- Pewnie, ale bardziej jako ochroniarze. Twój tata na 100% nie pozwoli nam się bawić. Musimy być dostojni, odpowiedzialni i Cię pilnować- powiedział poważnie
-Jasne- przytaknęłam i się lekko zaśmiałam.
-Dziś masz fryzjera, manicure (tak powiedział), kosmetyczkę i o 18 przyjdą goście- poprawiłam wymowę i się uśmiechnęłam- Nauczę się tego słowa specjalnie dla Ciebie- zaśmiał się- To ja już pójdęPrzytaknęłam głową i ochroniarz wyszedł.
Spojrzałam na zegarek, 10:34
O 14 mam wizytę u fryzjera, który tylko ułoży mi fryzurę, 15:30 manicure, 16:30 kosmetyczka.Podeszłam do szafy. Przeszukałam kilka ciuchów i w końcu wybrałam.
Poszłam z ubraniami w ręku do łazienki.
Zrobiłam średnio mocny makijaż, żeby mimo wszystko ładnie wyglądać, a i tak u kosmetyczki i to zmyją.
Kilka przednich pasm włosów zapięłam z tyłu głowy w małego koczka. Wyszłam z łazienki po w sumie pół godzinie.Zeszłam na parter. Poszłam do kuchni przygotować śniadanie. Był tam mój tata. Jak zwykle przywitał mnie uściskiem. Uśmiechnęłam się. Po kilku sekundach puścił i zaproponował mi przygotowane przez niego naleśniki. Specjalnie dla mnie. Nie mogłam odmówić.
Wzięłam trzy, on chyba cztery, a reszta została dla ochroniarzy, jeśli chcą. Było ich u nas w domu czterech, dwóch moich (David i Olivier) oraz dwóch jego (Jake i Logan [40 i 41 lat]).Tata zrobił tyle masy na placki, że zostało chyba jeszcze 8, które mogą wziąć ochroniarze.
***
Weszłam do salonu fryzjerskiego, usiadłam na sofie, czekałam, aż szefowa, która głównie działa w tym salonie zaprosi mnie na fotel.
- Oo, Vanessa kochanie, jesteś już. Tylko dokończę układać fryzurę temu chłopakowi i zaraz zajmę się twoimi włosami.- uśmiechnęła się, to moja znajoma fryzjerka, podobno koleżanka mamy. Jak byłam mała zawsze rodzicielka mnie tu zabierała.
- Jasne- również posłałam miły uśmiech
CZYTASZ
Córka Szefa Mafii
Short StoryVanessa Morgan to 17letnia Amerykanka. Do dnia jej 18 urodzin, dziewczyna żyła normalnie... prawie. Sądziła, że ma ochroniarzy, bo jej tata jest po prostu bogaty i się o nią troszczy. Jednak tego dnia dowiedziała się prawdy.