Obudziłam się z całkiem niezłym humorem. Wiedziałam, że ten dzień będzie dobry z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to ten, że Olivia dowie się o tym, co się dzieje z Nathanem. Drugi to złapanie Joe.
Jak się okazało, te myśli obudziły mnie 10 minut przed budzikiem. Trzeba wybrać odpowiedni outfit, choć nie można przesadzać.
Zanim jednak wzięłam się za przeszukiwanie szafy, z powodu potrzeby fizjologicznej musiałam najpierw pójść do łazienki.Kiedy wróciłam do pokoju, zamknęłam drzwi i stanęłam przed otwartą szafą. Około 10 minut poświęciłam na zastanawianie się nad tym co ubrać. Te same 10 minut, które bym spała.
Wybrałam białą koszulkę z Levis'a bez rękawów, wiązaną na brzuchu, a także spodnie z wysokim stanem w kolorze jednego jeansu z dziurami na kolanach.***
Wyszłam z samochodu kierowanego przez Olivera. Przy ogrodzeniu spotkałam Emily i Kate, a przy wejściu do szkoły- Dylana i Luke. Uśmiechnęłam się do nich. Weszliśmy do placówki.
- Dziewczyny, idźcie do klasy, muszę jeszcze coś załatwić- uśmiechnęłam się perfidnie na widok złej Olivii
- Ale Van...
- Opowiem Wam później- odeszłam w kierunku dziewczyny przywódcy elity, który upadł na samo dnoPodeszłam do Olivii, a ta aż zaciskała zęby ze złości.
- Vanessa- syknęła
- Gratulacje, że zapamiętałaś moje imię- perfidny uśmiech nie schodził mi z twarzy
- Lepiej mów, gdzie mój chłopak- próbowała dobrać ton, abym się przestraszyła, ale wiadomo, że nic takiego się nie zdarzy
- Do kogo, jak do kogo, ale do mnie powinnaś okazać trochę szacunku. W końcu to ode mnie zależy życie Twojego chłopaka, a także twoje- założyłam ręce na piersi- A co do Nathana, to obecnie jest zamknięty. Jestem pewna, że już teraz żałuje- zaśmiałam się lekko
- Mam okazać tobie szacunek?- praktycznie buchnęła śmiechem- Mam nad Tobą przewagę
- Jesteś pewna?- zaśmiałam się
- Tak, mój ojciec ma sporo kasy, a jak jest kasa, to są ludzie, którzy chronią jego córkę
- Ile ochroniarzy?- podniosłam i opuściłam brwi
- Czterech wystarczy, by pokonać Ciebie- uśmiechnęła się
- Szczerze wątpię- syknęłam- Ja mam 2 miliony w samym Kolorado- lekko się zaśmiałam, a ona otworzyła usta ze zdziwieniaPoszłam do sali, w której miałam mieć lekcje. Zajęłam swoje miejsce w ławce obok okna i oparłam się o murek.
Podeszły do mnie Emily i Kate.
- Mów o co chodzi, teraz już się nie wymigasz- mówiła poważnie Kate
- Ostatnio wynikła bójka między mną, a Nathanem...
- Tym Nathanem?- Kate nie mogła uwierzyć w to co mówię. W sumie się nie dziwię
- Tak, nie przerywaj- widać było, że Emily podejrzewa mnie o kłamstwo
- No i przywaliłam mu mocni w szczękę i coś mu strzeliło i wylądował w szpitalu
- Ale czemu bójka między Tobą i Nathanem?
- ... Nie miał co robić i zaczął się znęcać nad jakimś dzieckiem. No to podeszłam... - nie wiedziałam co wymyślić, więc wyszło na takie coś- Nie pozwolę na takie traktowanie młodszych
- I prawidłowo- zaśmiała się KateNa szczęście przerwał mi dzwonek. Dziewczyny odeszły do swoich ławek. Kiedy weszła nauczycielką, za nią kroczyli jacyś bliźniacy. Mega przystojni. Nie wiadomo czemu, ale odnaleźli mnie wzrokiem i się uśmiechnęli.
W moment dostałam SMS od Jennifer
J: Ci nowi są od Twojego ojca z mafii
J: Nie wiem jak mu się udało załatwić to z dnia na dzień
V: Całkiem przystojni 😅
J: 🤭- Proszę, przedstawcie się- wyrwał mnie z zamyślenia głos nauczycielki
- Hej, jestem Andrew
- A ja AustinChłopaki są do siebie bardzo podobni, choć da się ich rozróżnić.
- Zajmijcie miejsca- poleciła nauczycielka. Wskazała na grupę osób zwanych moją klasą, ale nie wskazała nikogo konkretnego.Chłopaki szli w moim kierunku, co wywołało niezadowolenie u większości dziewczyn. Austin jako pierwszy spytał czy miejsce obok mnie jest wolne. Gdy skinęłam głową, zdjął plecak, położył obok ławki i usiadł na krześle. Od razu skierował uwagę na mnie. Z resztą jak jego brat.
- Cześć. Jestem Vanessa.- uśmiechnęłam się
- To już wiemy- Austin się lekko zaśmiał
- Oo, czyli już wszystko wiem...
- Vanesso Morgan, proszę o ciszę. Z nowymi uczniami możesz porozmawiać sobie na przerwie- przerwała mi nauczycielka
Słowa kobiety zwróciły uwagę dziewczyn... I nie tylko, Z tego powodu przez chwilę czułam na sobie wzrok prawie całej klasy. Na szczęście ta chwila szybko minęła, bo napisała coś na tablicy. Dobrze, że ma ładne pismo i bez trudu da się je odczytać. Mimo to temat mnie nie zadowolił. GMO nie jest moim ulubionym działem.
CZYTASZ
Córka Szefa Mafii
Cerita PendekVanessa Morgan to 17letnia Amerykanka. Do dnia jej 18 urodzin, dziewczyna żyła normalnie... prawie. Sądziła, że ma ochroniarzy, bo jej tata jest po prostu bogaty i się o nią troszczy. Jednak tego dnia dowiedziała się prawdy.