Ranek. Albo i nie. Czy godzinę 11:30 można nazwać rankiem? Nieważne. Wstaję. Idę do łazienki. Czuję się jak trup. Zapewne i tak wyglądam. Moje obawy się potwierdzają, gdy docieram do łazienki. Podkrążone oczy, blada skóra, potargane włosy. Nawet mnie to nie obchodzi. Rodziców nie ma. Wyjechali na kilka godzin. Przyjaciółka ma po mnie przyjechać, za jakiś czas, więc kieruję swe kroki do kuchni. Nie przez głód, raczej dla świętego spokoju. Żeby nie było awantury. Kawa. Płatki. Kawa. Miałam przestać. Trudno. Wyrywam się z zamyślenia. Kawa wystygła, więc dopijam zimną. Drżę. Znów nie wzięłam bluzy. Tak strasznie nie mam siły wychodzić dziś z domu. W milczeniu doprowadzam się do porządku.
Czekam. Siedząc na kuchennym blacie wpatruję się w widok za oknem. W uszach, za sprawą słuchawek rozbrzmiewa mi "Teen Idle" Mariny. Rozmyślam.
Wyszłam na dwór. Zimno. 19 stopni to dużo, czy mało? Według mnie - mało. Mimo bluzy, trzęsę się z zimna.
Wróciłam do domu. Zmęczona, jednak nawet szczęśliwa. Udało mi się chociaż na chwilę odpocząć od codzienności.
***
Środek nocy to najlepszy czas na podważanie swojej orientacji, polecam. Do jakich wniosków doszłam dzisiaj? Otóź jeśli liczymy do tego jedynie płeć fizyczną i weźmiemy pod uwagę 4 podstawowe orientacje
· Hetetoseksualność
· Biseksualność
· Homoseksualność
· Aseksualność
To mieszczę się w kwadracie homoseksualności. Jeśli natomiast zaliczamy także płcie społeczne/kulturowe/psychiczne itd. to tu sprawa komplikuje się bardziej. Ogólnie rzecz biorąc wciąż określam się mianem homoseksualnej nastolatki, o niezidentyfikowanej orientacji romantycznej. Wiem, że jestem w stanie zakochać się w osobie, będącej zarówno psychicznie jak i fizycznie kobietą oraz w osobach będących fizycznie kobietami. Nie jest to biseksualność, bo nie wyobrażam sobie związku z facetem, ani panseksualność, gdyż nie jestem "gender-blind".Your non-straight girl
CZYTASZ
Myśli Ukryte W Szafie
De TodoNie wiem. Musiałam to gdzieś napisać, bo już nie potrafię tego dusić w sobie. Niech to będzie pamiętnik czy coś...