Jeongguk
Na początku byłem w dosyć dużym szoku. Nie spodziewałem się takiego obrotu sparwy.
Wcześniej byłem panicznie przerażony samą myślą o utracie jasnowłosnego, jednak szybko zmieniło się to w pragnienie go coraz bardziej.
Młodszy zrobił coś, czego w ogóle bym się nie spodziewał.
Pocałował mnie.
Z początku nie mogliśmy się zgrać, lecz z biegiem chwili było coraz lepiej.
Ścisnąłem lekko jego talię, natomiast młodszy mruknął cichutko i docisnął nasze ciała do siebie, najbliżej jak tylko mógł. Warknąłem w odzewie na jego drobny gest, dzięki któremu doprowadził mnie na skraj szaleństwa.
To jak bardzo przyjemny był pocałunek, mógłbym opisać i stworzyć z tego książkę. Jimin posiadał tak cholernie duże i pełne usta, że aż grzechem by było nie odwzajemnić pocałunku. Zresztą Chim sam w sobie był po prostu niesamowity i kurewsko piękny. Na domiar tego wszystkiego mogłem spokojnie stwierdzić, iż jego osobowość była tak samo cudowna.
Moje zachwyty przerwał właśnie wspomniany chłopak, który oderwał się ode mnie nagle, patrząc mi głęboko w oczy.
- Cholera... co my robimy. - Szepnął, przez co ledwo go usłyszałem. Jednak nad odpowiedzią nie musiałem długo się zastanawiać.
- Całujemy się. - Prosta odpowiedź.
- Przecież to wiem Kook. Jednak dobrze wiesz, że przyjaciele się nie całują. - Złapał się za włosy i lekko spóścił głowę w dół.
- Jest możliwość, że podobasz mi się Jimin. - Od razu podniósł główkę i po raz kolejny nasze oczy nawiązały ze sobą kontakt.
- Jest możliwość, że ty mi też się podobasz Jeongguk. - Stałem, chwilę będąc w szoku, jednak jak zakodowałem słowa młodszego, to od razu przyciągnąłem go ponownie do siebie, mocno we mnie wtulając. - Wiesz co, dokończę w końcu tą kolację, a ty skorzystaj i idź się wykapać. - Spojrzał w moją stronę i delikatnie wyswobodził się z uścisku. Kiwnąłem na to jedynie głową w geście zrozumienia i pokierowałem się na piętro, żeby wziąć wspomnianą kąpiel, a tak właściwie w moim znaczeniu porządny prysznic.
Jimin
Gdy Jeon poszedł na górę, od razu odetchnąłem z lekką ulgą. Jak na jeden wieczór zderzyłem się z tak wieloma emocjami, że aż musiałem się mentalnie uspokoić.
Około kilku minut spędziłem na doprawieniu obiecanego dania, przy czym skupiłem swoje myśli na minionej sytuacji.
Czy to był tylko impuls? Bardzo możliwe, jednak raczej nie byłbym na tyle odważny, aby tylko przez taką błahostkę doprowadzić do tak ważnej dla mnie rzeczy, jaką był pocałunek.
CZYTASZ
𝚂𝚣𝚝𝚞𝚔𝚊 𝙽𝚒𝚎𝚠𝚒𝚎𝚍𝚣𝚢 || 𝙹𝚒𝚔𝚘𝚘𝚔
Fanfiction𝙹𝚒𝚖𝚒𝚗 𝚖𝚞𝚜𝚒 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚙𝚘𝚛𝚊𝚍𝚣𝚒ć 𝚣𝚎 𝚜𝚝𝚛𝚊𝚝ą 𝚞𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚗𝚎𝚐𝚘 𝚌𝚑ł𝚘𝚙𝚊𝚔𝚊, 𝚊 ż𝚢𝚌𝚒𝚎 𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒𝚊 𝚖𝚞 𝚌𝚘𝚛𝚊𝚣 𝚠𝚒ę𝚔𝚜𝚣𝚎 𝚔ł𝚘𝚍𝚢 𝚙𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚐𝚒. 𝙳𝚘𝚍𝚊𝚝𝚔𝚘𝚠𝚘 𝚜𝚒𝚎𝚛ż𝚊𝚗𝚝 𝙹𝚎𝚘𝚗𝚐𝚐𝚞𝚔 𝚠𝚙𝚕ą𝚝𝚊�...