Część 69 - 📿 Amulety 📿

14 2 0
                                    


🥳!!!!!!Gratuluje wszystkim którzy dotarli to tego rozdziału.!!!!! 🥳







Klein spojrzał i zobaczył osobę pytającą o paeonol z krowich zębów.

Mężczyzna był mniejszy niż metr od niego. Miał na sobie czarny garnitur i przepołowiony cylinder tego samego koloru. W dłoni trzymał laskę ozdobioną srebrem i okulary w złotych oprawkach na twarzy. Miał wyrafinowane zachowanie.

"Tak, potrzebujesz tego? To może tutaj kosztować trzy soli."

  Właściciel straganu miał na sobie długą czarną szatę, w której jedna była pełna mistycyzmu.

Pytający, którego bokobrody były bladożółte, pomyślał przez chwilę, zanim powiedział: „Czy może być taniej? Nadal muszę kupić inne składniki. Na przykład tę butelkę płatków słonecznika z białymi brzegami".

Właściciel stoiska zastanawiał się przez kilka sekund, po czym niechętnie odpowiedział: „Dwie soli i sześć pensów. Nie sądzę, aby można było znaleźć tańszą cenę".

Klein od razu poczuł, że zastanawia się nad różnymi rzeczami po tym, jak zobaczył, jak mężczyzna w okularach kupuje składniki inne niż paeonol z krowich zębów.

Jednak nadal dwukrotnie stuknął swoją glabellę w akcie ostrożności. Zmiótł mężczyznę swoją Duchową Wizją.

Bez problemów. Wygląda bardzo zdrowo. Jego emocje też są w porządku. Proszę pana, trzymaj  pan tak dalej ... Klein cofnął wzrok, odwrócił się i jeszcze raz spojrzał na stragan sprzedający amulety domowej roboty.

Amulety zostały starannie ułożone przed nim. Niektóre z nich były wykonane z czystego srebra, niektóre ze stali, inne wykute ze złota.

Ale tylko kilka amuletów miało słabą aurę emanującą z nich, niektóre szkarłatne, niektóre bladobiałe, niektóre złote.

Oznaczało to, że niektóre z nich miały słabe ślady duchowości i były do ​​pewnego stopnia zdecydowanie skuteczne!

Klein przyjrzał się uważnie amuletom i potwierdził, że właściciel stoiska wykonujący amulety miał pewne podstawy w mistycyzmie.

Właściciel straganu nie popełnił żadnych błędów dopasowując różne źródła energii do różnych zaklęć. Był również niezwykle dokładny w doborze materiałów, które odpowiadały różnym źródłom energii.

Oczywiście zwykły miłośnik mistycyzmu z pewnością popełniłby kilka błędów. Klein zauważył, że właściciel straganu nie w pełni rozumiał zaklęcia. Nie można było stworzyć zaklęcia po prostu poprzez przetłumaczenie treści modlitwy na Hermesa. Zaklęcia musiały być zgodne z określonym formatem i podlegały unikalnym regułom. Innym problemem było to, że właściciel stoiska popełnił różnego rodzaju błędy, wybierając nie odpowiedni symbol dla źródeł energii. To wyjaśniało, dlaczego tylko dwa lub trzy amulety emitowały słabe światło z dziesiątek, które zostały przed nim.




A jeśli chodzi o efekt, jaki wywarłyby dwa, trzy amulety, Klein mógł tylko powiedzieć, że to lepsze niż nic.

Amulet, który był naprawdę wyposażony w oczywiste efekty, wymagał od rzemieślnika uwolnienia swojej duchowości z ostrza podczas rzeźbienia zaklęć i symboli!

Gdyby ktoś chciał jeszcze lepszych rezultatów, musiałby to uzupełnić rytualną magią.

A te dwie rzeczy nie były czymś, co zwykły człowiek mógłby osiągnąć.

Klein dwukrotnie stuknął w swoją glabellę, a następnie wskazał na lewy górny róg straganu czarną laską.

"Ile za tych dwoje?"

Nie zapytał o amulety, które miały prymitywną kolorową aurę, ale o niedokończone przedmioty. Poza kształtem zewnętrznym nie wyrzeźbiono na nich inkantacji ani symboli.

Dla Kleina nie było powodu, aby kupować amulety o słabym działaniu. Chciał zmienić niedokończone amulety w prawdziwe amulety.

Hmm, zrobię amulety, które ochronią człowieka przed niebezpieczeństwem, po jednym dla Bensona i Melissy. Jeśli chodzi o moje własne, mogę poprosić Nighthawki o dostarczenie mi składników... Stary Neil musiał na mnie wpłynąć. Nie czuję żadnej winy, robiąc coś takiego ... Myśl Kleina błąkała się, gdy patrzył, jak właściciel stoiska podnosi w połowie ukończone srebrne amulety.

Pierwszy srebrny amulet był wydłużony i miał w środku wgłębienie. Wokół niego były wzory z anielskich piór. Rzemiosło było skomplikowane i bardzo piękne. Drugi był prosty, prawie całkowicie pozbawiony jakichkolwiek dodatkowych zdobień czy rzeźb. Miał pionową linię przedstawiającą noc i okrąg przedstawiający szkarłatny księżyc.

Klein, który przywiązywał dużą wagę do pozorów, od razu je polubił.

„To jest sześć soli" 

Lord of the Mysteries PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz