Po kilku minutach ciszy mama zabrała z blatu markową torebkę i wyszła z domu. Nigdy nie umiała być choć raz wyrozumiała. Odpaliłem pralkę i wyszłam na chwilę na taras do ogromnego ogrodu. Ogrodnik przycinał krzewy z anielskim spokojem. Pan Adam był naprawdę specem w tej dziedzinie tak jak w czyszczeniu basenu. Nie było to skomplikowane bo starczyła tylko tabletka i wyczyszczenie sitka. Przychodził zawsze rano i pracował cały dzień. Gdy była mama to nawet nie zaproponowała mu kawy. Całe szczęście trafiał prawie zawsze na mnie. Czasem czułam się jak rozpieszczone dziecko milionerów, zresztą tak było bo niby kto inny jak nie ja nie umie się cieszyć z pieniędzy. Jakby to mama stwierdziła "Jesteś dzieckiem prawnika i powinnaś być widoczna i wdzięczna za to wszystko bo masz to co chcesz!". Tak było zawsze i raczej będzie bo kto zwraca uwagę na szesnastolatkę. Zamknęłam oczy na fotelu przyczepionym do sufitu. Po chwili obudziły mnie szybkie i lekkie kroki. Był to mężczyzna w biały t-shircie i granatowych ogrodniczkach. Miał lekki zarys mięśni, trzy dniówki zarost i ciemne roztargane włosy.
-Lara, mogę? - zapytał serdecznie.
-Jasne, czemu pan pyta. Mój dom twoim domem. - powiedziałam z szerokim uśmiechem.
Mężczyzna wszedł do domu i odpalił automat do kawy. W tym człowieku było tak dużo energii. Poszłam do pokoju a gdy usiadłam spokojnie na łóżku mój telefon zawirował. Sięgnęłam po urządzenie i odblokowałam je.
On:Przyjdziesz dziś na młyny?
Ja:Nie wiem czy to dobry pomysł...
On:Decyzja należy do ciebie, możesz tylko przyjść i ze mną porozmawiać. Nie zmuszam do niczego, jestem tylko dobrą duszą która pomaga takim jak ty.🤗
Ja:Napewno nic mi nie będzie?
On:Nic, decyzja należy do ciebie.
Ja:Przyjdę, o której mam być?
On:Dziś przed młynem o 18.00
Ja:Dobrze
Nikt jeszcze nie był dla mnie tak miły i przyjemny. Zgodziłam się, życie w samotności i smutku nie przypomina go oni trochę. Mamy jeszcze nie będzie w domu więc mogę iść.
......................................................................
Cześć, myślę że moja książka przypadła wam do gustu. Zachęcam do głosowania na moją książkę. Fajnie jakbyście napisali szczery komentarz.💕🤗
CZYTASZ
Anonimowe Szczęście (Zakończone)
Teen FictionCodziennie mijamy wiele osób, szczerze nie wiemy o nich wszystkiego. Może ta cicha myszka ma problemy rodzinne. Może ta dziunia z bogatej rodziny na depresję i tylko wyładowanie się na innych jej pomaga. Mijamy ludzi którzy nie znamy, oceniamy ich n...