Rozdział XVII

90 7 1
                                    

Syriusz spał smacznie rozłożony w poprzek. Ja nie doznałam tego zaszczytu. Obudziłam się na podłodze przykryta rąbkiem kołdry. Współczułam pozostałym dziewczynom jeśli ich poranki wyglądały równie uroczo. No właśnie pozostałe dziewczyny. Jeszcze wczoraj podniecała mnie myśl, że zostanę dziewczyną słynnego Syriusza Blacka. Teraz ta sama myśl budziła jakby to mile nazwać obrzydzenie. Nie chcę być tylko kolejną z jego dziewczyn. Zauroczenie minie, a ból w moim sercu by pozostał.
Obecnie rozmyślałam nad tym co mi wczoraj powiedział. Mianowicie Remus. Jestem święcie przekonana, że jest wilkołakiem. Tylko nie wiem jak o to spytać. Naprawdę go lubię i zależy mi na jego przyjaźni. Nie chcę go stracić. Odegnałam od siebie ponure myśli
Syriusz zaczął mamrotać coś nie wyraźnie jakby był pijany. Podeszłam bliżej i nachyliłam się. Od razu tego pożałowałam. Usłyszałam imię swojej rywalki, Dorcas.
- Nieźle się bawisz, Black - wypowiedziałam z cicha i odeszlam z pokoju.

Reszta dnia minęła mi okropnie. Myliłam zaklęcia i na niczym nie mogłam się skupić. Syriusz nie próbował zagadywać ani nic. Przez to byłam wściekła, a gdy zobaczyłam go z laską z Huffellpuffu to omal nie wybuchłam. Chciałam zepchnąć ją ze schodów, gdy miałam okazję przed lekcją z Natalie. Lily mnie powstrzymała mówiąc:
- Nie warto.
Ze złości aż kipiałam. Omal nie wytrąciłam czekolady z ręki Remusa, który akurat przechodził.
- Prze-pra-szam - wycedziłam przez zęby. Złość ustąpiła i pojawiło się współczucie. Pamiętam jak moja czekolada omal nie upadła na podłogę. Oczywiście i tak bym ją zjadła, ale nikt nie musi wiedzieć, że jestem tak łakoma.
- Wyglądasz okropnie - nie ma to jak szczerość przyjaciela.
- Dziękuję bardzo, ale lepiej pilnuj swojej blizny na ryju - odwarknęłam. Merlinie co ja wygaduje. Lily z niedowierzania oczy mało nie wypadły. Jej rozdziawiona buzia wygladała na przejętą. Remus odszedł bez słowa.
Powinnam odgryźć sobie język.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hej kochani dzisiaj jest 31.10 co oznacza, że jest kolejna rocznica śmierci Jamesa i Lily Potterów z racji tego przychodzimy do was z nowym rozdziałem, a nawet z dwoma w ramach bonusu
W górę różdżki kochani! ¡

Miłość Z Durmstrangu/HuncwociOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz