Jego czerwone oczy...są piękne/Axel x Jude/inazuma Eleven

14. Mecz I

I weszliśmy na boisko, zobaczyłem Zespół Gimnazjum Raimona. I nagle wszystko mi się przypomniało. I mam zamiar wygrać z nimi za wszelką cenę.

Raimon zaczynał, napastnikami byli Axel i Bayron. Pamiętam że nie byłem sympatycznie nastawiony do Bayrona, a teraz go nienawidzę z całego serca. Zrozumiałem że tylko wszystko utrudniał, i odebrał mi.. dawnego... chłopaka. Do tego grał na dopingu przez co zmieniłem dróżynę, co było największym błędem mojego życia. My wygrywamy ale nie używając dopingu tylko na danych, które znamy o innych piłkarzach. Przekazałem dróżynie że wyeliminuje Bayrona jeszcze przed drugą połową. Nic nie czułem do Blaza był mi obojętny, ale musiałem się zemścić.

Bayron, do Axela ja biegłem do "Aniołka" i szepłem mu coś. Później nie musiałem długo czekać a Bayron przekazał to Axelowi. Wiedziałem że nakonfi. To jestem już pewny że trzeba go załatwić, to sprawa chonorowa.
Axel zmierzył mnie pytającym wzrokiem. Ja się tylko obróciłem i poszedłem na swoje miejsce. Gdy Love zmierzał na naszą bramkę wraz z Axelem to wykorzystałem móją nową technikę obronną. Przez nią osoba mająca piłkę często kończy z kontuzją albo złamaniem , musi być dość silna by nic jej się nie stało. Gdy Bayron  przybiegł i próbował mnie wyminąć to wykorzystalem ją. Zdobyłem piłkę a  Love zwijał się z bólu.

----------------------------------------------------

Simka co tam u was?
Narazie mam dużo nauki więc nie mam kiedy pisać, ale spróbóje póblikować codziennie coś. Lecz nie wiem czy będą takie długie jak bym chciała. Mam nadzieję że zrozumiecie że nie mam narazie czasu pisać.