32.On jest... inny

124 9 3
                                    

Axel

Właśnie dotarliśmy na mecz.
Zapobiegłem wypadkowi, teraz przebieram się na mecz. Lecz nie mogę pogodzić się że gram w Liceum Kiwkood(nwm jak to się pisze) cały czas czuje że moje miejsce jest w Raimonie, szczerze nienawidze już tej dróżyny, wiem jacy są dzięki przeżyciom z przyszłości. Te bambusy, bufony...
Nawet nie pamiętam, że byłem kapitanem, ale mało mnie to obchodzi.

Właśnie wychodzimy na mecz z Akademią Królewską. Widzę Juda jest... szczęśliwy. I inny, strasznje się zmienił. Jest taki jak przed dołączeniem do Raimona.

A może życie chce bym zaczą wszystko od nowa, i o nim zapomniał... ?

Dobra zaczynamy, przejmuje piłkę lecę na bramkę.
Szczelam i goll.
Akademia atakuje....
Szczelali gol za golem.
Przegraliśmy.....?Ahh to już koniec. Chyba wolałem bycie tchórzem...
Dobra żyjemy dalej, schodze z murawy.

-Axell co znów przegraliście, ostrzegałem cię że to tak będzie.
Ty chyba nic nie umiesz dobrze zrobić-to był głos... chyba sami domyślacie się kogo... ...Sharpa

Zapomniałem, że on nie jest już moim kochanym pingwinkiem. Ehh tak mi go brakuje. A on nic nie wie, z przyszłości

-Jakbyś wiedział to co ja, teraz inaczej byś mówił... - szepłem niestety albo stety on to usłyszał.

-A co ty niby wiesz Blaze, ty nic nie wiesz- ech jego słów roznośliło się po pistym korytarzu. W tym momenice poszłem do szatni.

Przebrałem się, i wróciłem do domu. Przemyślałem wszystko i muszę zmienić szkołę, ale jak przekonać do tego ojca...
Jutro się tym zajmę bo jest już późno. Wykąpałem się i poszłem spać.
----------------------------------------------------

"Jest mi miło że jest was coraz więcej. Ostatnio nic nie wżucałam, a teraz się pacze i mam już połowe rozdziału.

Drugą część rozdziału piszę na chemi, na kamerce xDDD "

Ok to ja jednak dokańczam dzień później, teraz miałam przerwe w pisaniu, bo wgl nie miałam weny. Dziś i tak większość napisałam.

Mam nadzieje że zostaniecie ze mną chociaż coraz żadziej są rozdziały.

Jednak jeszcze dzień póź iej to piszę bo matka postanowiła mi telefon na noc konfiskować...

Już pięć dni nic nie wstawiłam przepraszam was bardzo...

Ja postaram się poprawić, ale to nie jest łatwe.

Nwm czy w tym opisie da się połapać. A rozdział przez 5 dni pisałam, a i tak jest krótki...

Błagam napiszcie w kom co chcecie widzieć jeszcze w tej książce bo ja już serio nwm o czym pisać.

Papatki, i jeszcze raz sory za te 5 dni, boje się bo zmiany o których pisałam jeszcze przeciągają się, więc narazie jeszcze nie jest tak źle, a już was zaniedbałam.

Sprubóję się z tym uporać TwT

Opis dłuższy niż rozdział xD

Jego czerwone oczy...są piękne/Axel x Jude/inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz