49.KTO WAS PRZYŁAPAŁ ?

861 12 1
                                    

SCOTT
Siedziałaś okrakiem na chłopaku całując go po szyji kiedy po krótkim zapukaniu weszła Melissa. Ty byłaś w pełni ubrana natomiast Scott był bez koszulki. Melissa cofneła się przepraszając a ty opadłaś z zażenowaniem twarzą na wibrującą od śmiechu klatkę piersiową chłopaka

STILES
Siedziałaś na biurku trenera z rozpietą koszulą kiedy Stiles obcałowywał twój dekolt ocierając się o ciebie doprowadzając tym już prawie na szczyt. Kiedy nagle do jak wam się wydawało zamkniętego kantorka wszedł Jackson. Zaskoczona starałaś się zasłonić lecz tym zajął się już Stiles stając przed tobą osłaniając własnym ciałem i wyganiając Jacksona,który chciał popatrzeć...

ISAAC
Isaac zawisł nad tobą pod twoją pościelą wchodząc w ciebie jednym sprawnym ruchem. Pocałował cię namiętnie aż nie mogłaś powstrzymać zduszonego w gardle jęku. Ocudziło was nagłe wejście Dereka z zapytaniem w sprawie nadprzyrodzonych spraw,które zamarło na jego ustach widząc was w takiej sytuacji. Cofnął się zamykając drzwi. Skonfudowanego Isaaca dopiero rozbudziły twoje okrężne ruchy bioder. Domagałaś się więcej nie rozpamiętując wcześniejszego incydentu

LIAM
Sięgałaś właśnie nieba za sprawą palców Liama oparta o zimną szafkę w męskiej szatni po godzinach lekcyjnych kiedy zobaczyłaś postać wchodzącą do pomieszczenia. Była to Hayden,która po zobaczeniu twoich niebieskich oczu i usłyszeniu warczenie z twojego gardła na jej obecność od razu się wycofała. Liam zachichotał pod nosem co zaraz przerodziło się w jęk kiedy chwyciłaś jego męskość w dłonie klękając przed nim...

THEO
Siedziałaś na biurku w swoim pokoju a Theo stał przed między twoimi nogami bez górnego stroju całując po szyji. W samej bieliźnie zaczęłaś majstrować  przy jego pasku do spodni gdy bez pukania weszła Malia z pytaniem gdzie jest Stiles. Gdy zobaczyła was w tej sytuacji rozbawiona mruknęła o zamykaniu drzwi. Zawstydzona wyszeptałaś,że przecież mówił,że zakluczał na co odpowiedział zwątpieniem. Jeszcze bardziej płonąc ze wstydu wysunełaś się z jego objęć przemieszczając  się  na łóżko pod koc. On jednak nie dał tak łatwo zaraz przygważdżając cię swoim ciałem do materacu

JORDAN
Na pierwszy rzut oka było widać,że jeszcze kilka sekund a bylibyście nadzy co z tego,że jeszcze jesteście w pełni ubrani. Szeryf wszedł do biura swojego zastępcy nie patrząc centralnie na was i zaganiając do pracy na co z cichym chichotem podążyłaś do drzwi a za tobą nadal podniecony Parrish. Po tej akcji każda policjantka na tej słyżbie odpyściła sobie na jakiś czas Jordana

BRETT
Kiedy już nadzy leżeliście w łóżku wszedł wam do pokoju Stiles bełkoczący coś o kolejnym morderstwie. Spłoszona pisnęłaś zaśłaniając się pościelą. Stiliński po zobaczeniu rzeczy,których się nie odwidzi zatrzasnął drzwi z hukiem zwiewając z miejsca zbrodni. Brett tera miał twardy orzech do zgryzienia gdyż zaczęłaś się ubierać w pośpiechu a on wcale nie chciał konczyć

DEREK
Może sala muzyczna to niezbyt odpowiednie miejce lecz nie mogłaś powstrzymać zgłodniałych pocałunków przyciskana do ściany przez Dereka. Dopiero nagły hałas spowodowany wejściem Paige spowodował,że się od siebie oderwaliście. Jednak nie na długo. Zaraz za sobą pociągnełaś Dereka prowadząc to toalety po drodze rzucając zwycięski uśmiech Paige

✔PREFERENCJE TEEN WOLF ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz