SCOTT
Brałaś właśnie prysznic kiedy usłyszałaś krzyk Scotta, że ktoś napisał. Powiedziałaś,żeby przeczytał czy to czasem Alan czegoś niepotrzebuje czasem. Dosłownie pięć sekund a McCall wparował do łazienki z zaciśniętą szczęką. Wyszłaś uprzednio zakręcając kurek pewna swojego ciała. Widać, że zawiesił się póki nie okryłaś się szczelnie ręcznikiem jednak nie zbiło go to z pantałyku. Wyciągnął telefon w twoją stronę buzując z emocji. Było tam nagie zdjęcie Dereka, na które rozszerzyłaś oczy co jeszcze bardziej mu się nie spodobało. Roześmiałaś się jednak po chwili gdy dostałaś sześcio linijkową wiadomośc z przeprosinami i tłumaczeniami od Dereka po czym pokazałaś to wkurzonemu true alpha. Zsunełaś z siebie ręcznik delilatnie odkładając swój telefon na półkę i zaczęłaś całować Scotta wzdłuż szczęki na co z ochotą przystał zanosząc cię na łóżko nadal mrucząc pod nosem o przeklętym DerekuSTILES
Leżałaś oparta na klatce chłopaka oglądając film. Twój telefon zadzwonił i chciałaś juz to zignorować jednak po drugim przypomnieniu o sobie wziełaś go z ciekawości. Po zobaczeniu, że to od Jaksona nawet Stiles kątem oka zerkał w twój ekran co skomentowałaś chichotem i szybki całusem w policzek. Otworzyłaś wiadomość a po zobaczeniu co przyszło głośno przeklełaś. Stiles naskoczył na ciebie co to ma być. Byłaś równie zszokowana co on. Zaraz zobaczyłaś na ekranie połączenie od Whittemora. Wziełaś na głośnik każąc być cicho Stilińskiemu. Zaczął się tłumaczyć, że to nie do ciebie było lecz z chęcia by przystał gdybyś się skusiła. Z obrzydzeniem chciałaś już się rozłączać lecz oczywiście chłopak obok ciebie musiał wcisnąć swoje trzy grosze każąc mu spierdalać. Współ kapitanowi drużyny tylko sprawiło to ubaw. Liczył, że wkońcu rzucisz chłopaka a on wtedy mógłby zając się tobą...ISAAC
Nie miałaś jakieś wybitnej blokady na telefon więc gdy zobaczył pustą sale wraz z leżącym telefonem na biurku mimochodem go odblokował. Po zobaczeniu wiadomości od Jordana. Ufał ci i zrobił to z czystej ciekawości. Gdy ujżał co ci wysłał miał ochote jechac prosto na komisariat i to właśnie zastępce szeryfa wpakować za kratki. Usiadł wkurzony na swoje miejsce a gdy tylko zobaczył, że wchodzisz za resztą klasy do sali pilnie cię obserwując chcąc sprawdzić twoją reakcje. Dopiero pod koniec lekcji chwyciłaś za telefon a po chwili roześmiałaś sie perliście nie mogąc się powstrzymać. Wtedy do ciebie dotarło czym jest spowodowana ta nagła zmiana Laheya. Podeszłaś do jego ławki kiedy wszyscy już wyszli przysuwając mu telefon z otwartą konwersacją pod nos. Przeczytał i ze skruszoną miną podniosł wzrok. Niemiałaś jednak zamiaru na niego patrzeć. Wyszłaś trzaskając za sobą drzwiamiLIAM
Chłopak za twoją zgodą miał sprawdzić wysłaną ci wiadomość. Kiedy ją odczytywał wiedział, że nie masz z tym nic wspólnego. Był pewny swoich uczuć do ciebie jak o twoich do niego. Wyskoczył przez okno i nie czekając na twój odzew pognał za zapachem chimery. Nieświadoma co go tak mogło zdenerwować zerknęłaś na wyświetlacz. Popędziłaś za nim czując, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Znalazłaś go dopiero kiedy Theo zwijał się na ziemi zzłamanym nosem. Liam odwrócił się w twoją stronę sztucznie uśmiechając i kierując w twoją stronę po drodze szturchając go nogą. Objął cię w pasie wyprowadzając z mieszkaniaTHEO
Po jednej z nocy spędzonej u chłopaka zostawiłaś u niego telefon. Jechał właśnie do ciebie by go oddać kiedy zaczął być bombardowany powiadomieniami. Sprawdził to raczej nie martwiąc sie tym,że to nie przyzwoite. Pierwsze co zobaczył to powiadomienie od niezapisanego numeru co go zaintrygowało, drugie co zobaczył to nagie zdjęcie Nolana i aż przychamował ostro ze złości,jednak następnie po tzaczęły przychodzić wiadomości z żenującymi wytłumaczeniami o pomyleniu numeru i tłumaczenie,że sam numer ma od kolegi. Skasował to wszystko a następnie podjechał do Nolana wytłumaczyć mu co nie co by na koniec udać się do ciebieJORDAN
Przeglądałaś telefon,który płasko leżał na blacie stołu z minimalnym zainteresowaniem. Jordan siedział obok ciebie zajęty swoim posiłkiem. Zaintrygował się dopiero gdy zobaczył, że twój widelec z jedzeniem zatrzymał się w połowie drogi a twoja buzia była otwarta pełna jedzenia. Spojrzał na twój ekran telefonu aż upuścił z hukiem sztućce patrząc ze złością na ciebie. Zaczęłaś się chaotycznie tłumaczyć lecz on nie chciał słuchać. Dopiero po paru dniach wszystko wróciło do normyBRETT
Kiedy dostałaś to zdjęcie Brett miał trening. Skołowana chciałaś dowiedzieć co się stało. Nie musiałaś długo czekać a Liam przybył gorąco się tłumacząc. Zaalarmowany Brett widząc Dunbara w twoim pobliżu chwila moment a był przy was słuchając tego. Gdyby nie drący się na niego trener już by roznosił chłopaka. Nim Tabolt skończył trening młodego bety nie było. Trochę ci zajęło udobruchanie go ale nie było to niemożliweDEREK
Kiedy Derek to zobaczył nie wątpił ,że nie masz z tym nic wspólnego i po pięciu sekundach był przy głupio szczerzącym się Peterze wymierzając mu cios w szczęke. Spór rozwiązał siłą i dopiero ty ich zdołałaś rozdzielić ciagnąc za sobą wciąż buzującego młodego Halea
![](https://img.wattpad.com/cover/241087223-288-k102620.jpg)
CZYTASZ
✔PREFERENCJE TEEN WOLF ✔
FanfictionSą tu rozbudowane wypowiedzi ale nie liczcie na dialogi. Jest to bardziej pisanie z jednej perspektywy w formie opisowej. °Scott •Stiles ○Isaac ●Liam □Theo ■Jordan ▪︎Brett ¤Derek(young) 🥇10.06.20-08.09.21-posey #1 🥇05.01.21-08.09.21-preference #1...