Tyle myśli w mojej głowie,
że mi już dość po słowie.
Chemia rano do mnie mknie,
Ciekawe czy sen mnie dzisiaj tknie.
Jak uspokoić głowę mam, kiedy nie wiem już sam, co warte uwagi jest,
może jakiś zrobić muszę test?Dawno słów swych nie spisałem, jakąś blokadę miałem, powroty zdają się dobre być- czy tej iskrze jednak dobrze pozwolić się tlić?