Stałem przed drzwiami jego biura.
Moje serce bije jak szalone i mógłbym przysiąc, że zacząłem się pocić.
Chciałem zapukać, ale drzwi otworzyły się i Seonghwa wyszedł, lekko podskakując z zaskoczenia jak mnie zauwarzył.- Przepraszam? Co ty tutaj robisz?! - Patrzył raczej zdezorientowany, więc szybko przeprosiłem.
- Przepraszam pana! Miałem zapukać! Ja tylko Potrzebuję twojej pomocy w czymś - Dostałem od wyższego bardzo niepokojące spojrzenie.
- Ugh, czy nie możesz tego zrobić sam? - zapytał z uniesioną brwią.
- Nie… nie wiem jak… dlatego pytam pana. - Westchnął, ale potem zgodził się, więc poszliśmy do mojego komputera. Usiadłem na krześle. Seonghwa stał za krzesłem i pochylił się przez moje ramię, żeby spojrzeć na ekran.
Był bardzo blisko i znów poczułem te motyle w brzuchu...
- To? - Zapytał, wskazując na pracę.
- Y-tak, proszę pana.
- To takie proste, jak możesz nie umieć tego zrobić?- Szybko wpisał coś na mojej klawiaturze i zrobił kilka kliknięć tu i tam, gdy ja patrzyłem uważnie. - Gotowe - Wstał i już miał wyjść, gdy zatrzymał się na chwilę. - Przynieś mi kawę, dobrze?
- Tak jest - Rzucił mi ostatnie spojrzenie, którego nie potrafiłam zidentyfikować a potem znowu zostawił mnie samego.
Wczoraj był taki inny… a teraz z powrotem jest tym wielkim menadżerem. Zagryzłem wargę.
Szybko zamknąłem tę stronę i wstałem aby zrobić kawę dla mojego szefa.
Wziąłem pełny kubek i ostrożnie przeszedłem biuro.
Właśnie byłem już za rogiem, gdy potknąłem się i gorący płyn rozlał się wszedzie.- Co do cholery, Kang !!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
Boss | Seongsang [ Translation PL ] ✔
Fanfiction[ZAKOŃCZONA] Autorka: @F414n18 tłumaczone na język polski przeze mnie. Autorka angielskiej wersji: @F414n18 Wstęp: > „Jeśli to się powtórzy, będę musiał cię zwolnić". Te słowa mnie uderzyły jak ciężarówka. - Nie, proszę! Nie możesz mnie zwolnić. Z...