Z tacą w jednej ręce otworzyłem drzwi do gabinetu moją wolną dłonią. Postawiłem kawy na biurko i znowu wyszedłem.
- Yeosang? - Zatrzymałem się i nerwowo odwróciłem żeby spojrzeć na pozbawioną emocji twarz pana Parka.
- Pośpiesz się następnym razem. Chcę kawę tutaj, zanim zrobi się zimna.
- T-tak proszę pana. Przepraszam
nie wiedziałem jak...- nie obchodzi mnie to. Wyjdź teraz
proszę. - przerwał mi, zanim zdążyłem
wyjaśnić, co zajęło mi tak długo.- Tak, proszę pana - powiedziałem cicho, gdy wychodziłem z jego biura.
Wziąłem głęboki oddech, żeby przestać być tak zdenerwowany i wróciłem do mojego obszaru roboczego. Poszukałem wizytę pani Chou i zapisałem jej odwiedziny. To była jedyna rzecz, która wydarzyła się dzisiaj i byłem z tego całkiem zadowolony. Reszta dnia mineła dość cicho i dość szybko.
Wszyscy powoli kończyli prace wychodząc, a ja jako sekretarz musiałem czekać, aż pan Park wyjdzie aby zamknąć za nim drzwi. Więc piłem wodę i bawiłem się na moim telefonie, podjadłem trochę cukierków, dopóki nie usłyszałem kroków.
- Kang. To koniec dzisiejszej pracy. Spakuj się żebyśmy mogli wreszcie zamknąć. - powiedział mój szef zirytowany, gdy dotarł do lady.
- Tak, proszę pana. - odpowiedziałem i zabrałem swoją torbę. Szybko się odwróciłem zamykając mój komputer i obszedłem biurko.
Rudowłosy też był z Panem Parkiem i
obaj rozmawiali o zbliżającym się wydarzeniu tak naprawdę nie słuchałem rozmowy. Jakie było jego imię? Mingi? tak, myślę że tak brzmiało..Nasza trójka przeszła przez frontowe drzwi i po tym, jak nasz szef w końcu je zamknął, byliśmy wewnątrz windy. Mingi nacisnął przycisk na parterze i kontynuował rozmowę z panem Parkiem. Ja po prostu niezgrabnie stałem w rógu i wpatrywałem się w podłogę aż do chwili gdy drzwi
otworzyły się i wysiedliśmy.- Twój pierwszy dzień pracy był w porządku. Ale proszę jutro być punktualnie albo się zezłoszczę. Zrozumiano, Kang? - Zapytał mój szef, zanim opuściliśmy budynek.
- Tak, proszę pana. Obiecuję, że będę na czas
- za dużo mówisz. - Przerwał mi ponownie i odwrócił się, żeby podejść do jego samochodu.
- Nie przejmuj się tym tak mocno. Zawsze tak jest z nowicjuszami. Z czasem będzie lepiej. - Czerwo włosy meżczyzna próbował mnie pocieszyć.
- Dziękuję - Odpowiedziałem z uśmiechem, zanim zacząłem iść na mój przystanek autobusowy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Obiecany drugi 💖
Dzisiaj wam 3 działy wstawiłam 💕🙆
CZYTASZ
Boss | Seongsang [ Translation PL ] ✔
Fanfiction[ZAKOŃCZONA] Autorka: @F414n18 tłumaczone na język polski przeze mnie. Autorka angielskiej wersji: @F414n18 Wstęp: > „Jeśli to się powtórzy, będę musiał cię zwolnić". Te słowa mnie uderzyły jak ciężarówka. - Nie, proszę! Nie możesz mnie zwolnić. Z...