1

5K 241 32
                                    

Zielonowłosy omega usiadł zrezygnowany na kanapie. Był zmęczony po pracy, jego nerwy rozchwiane, ruja znowu się spóźnia. Zawsze była nieregularna, ale od kiedy przeznaczony go opuścił pojawiała się niezwykle rzadko. Czasami raz na trzy miesiące, czasami nawet dwa razy w miesiącu, a potem przez rok nic. A gdy wreszcie się pojawiała cierpiał niemiłosiernie. Męczyło go to. To już piąty rok od kiedy skończył UA, a jego ukochany odszedł. Nawet nie może znaleźć sobie alfy, z którą mógłby spędzać upał przez bliznę na karku. Został oznaczony. Dawno temu jeszcze w liceum gdy jego przeznaczony był przy nim postanowili się oznaczyć. A właściwie to heterochromik postanowił oznaczyć jego. Miało to swoje plusy. Po oznaczeniu żadna inna alfa nie odważyłaby się zbliżyć do omegi posiadającej już partnera ze względu na wysokie kary nie tylko pieniężne. Oznaczenie było swojego rodzaju oficjalnym potwierdzeniem związku. Jak finalizacja umowy. Wszystkie omegi oczekiwały tego momentu niemalże na równi z urodzeniem dziecka. Po oznaczeniu omega mogła bez przeszkód zachodzić w ciążę nie obawiając się grzywny. Poza tym po czymś takim przeznaczeni partnerzy przestawali tak szaleńczo reagować na siebie nawzajem podczas rui. Intensywny zapach wydzielany przez omegę przy dniach płodnych nie omamiał alfy na tyle mocno aby tracił nad sobą panowanie, a obce alfy praktycznie wcale już nie czuły pociągającego  zapachu oznaczonej omegi przez co nie dochodziło już do gwałtów. Feromony uległego po związaniu stawały się niemalże własnością partnera. Tylko on mógł je czuć. Oczywiście gdy partnerzy pozostawali w długotrwałej rozłące poza bolesnym odczuwaniem rui przez obydwoje ich więzy ulegały osłabieniu, mimo to oznaczenie nigdy nie znika dlatego zawieranie go w młodym wieku to głupota. Oznaczenie jest początkiem założenia rodziny z czym wieże się ogromną odpowiedzialność, a tego właśnie wymaga ich społeczeństwo. Poprzez propagandę siejącą w publicznej telewizji fałszywy obraz szczęśliwego związku oznaczonych alfy i omegi wiele młodych osób decyduje się na taki krok zdecydowanie zbyt wcześnie. Izuku przekonał się o tym na własnej skórze. Nie chciał słuchać matki, która miała dużo większe doświadczenie w kwestii układów między alfami i omegami i teraz cierpi. Przy każdym upale jego wewnętrzna omega wariuje. Cięgle słyszy ten nieznośny głos w głowie, płacze, serce mu pęka z tęsknoty, a brzuch pali żywym ogniem. Do tego inne alfy omijają go szerokim łukiem bez chociażby rzucenia okiem, a on z każdym dniem coraz bardziej traci nadzieję, że wyda dziecko na świat. Co za tym idzie im dłużej z tym zwleka tym bardziej traci na wartości jako człowiek. W tym świecie poza głównymi płciami istnieją płci drugorzędne, które wbrew pozorom są znacznie ważniejsze niż cokolwiek innego. Jeśli urodzisz się jako męska alfa to na prawdę masz niesamowite szczęście. Alfy są najwyżej w hierarchii. Są silne, zdolne do walki szanowane i nierzadko pochodzą z bogatych rodzin. Są w stanie przekazać dzieciom najlepsze i najbardziej pożądane geny przez co często dochodzi do ustawianych związków pomiędzy alfami i omegami... No właśnie. Omegi. One są zupełnie po drugiej stronie barykady. Bycie omegą w tym społeczeństwie to horror. Nie mają zbyt wielu praw, są poniżane, nieszanowane i często zmuszane do związków ze względu na to, że dzieci urodzone przez omegi są bardzo silne. Życie omega wieże się z cierpieniem i wyrzeczeniami, a żeby cokolwiek osiągnąć muszą faszerować się lekami i jak najszybciej znaleźć sobie alfę. Najlepiej zrobić to jeszcze w okresie dojrzewania. Najniżej w hierarchii społecznej są męskie omegi, które zdarzają się niesamowicie rzadko i często uważane są za wynaturzenia. Powszechnie uważa się, że celem życia omegi jest zajście w ciążę. Oprócz tego są jeszcze bety, które z natury nie czują zapachów i same ich też nie wydzielają przez co są skazane na związki między sobą. Izuku westchnął ciężko kładąc się na boku. Musnął palcami ślad po ugryzieniu. Dlaczego wtedy dał się ponieść emocjom? Teraz jego życie mogłoby wyglądać inaczej. Mógłby być z jakąś inną alfą co prawda nadal by cierpiał bo nie byłby z przeznaczonym, ale jednak miałby jakąś ulgę,  a tak do końca życia będzie ponosił konsekwencje tego nieodpowiedzialnego zachowania. Najgorsze jest to, że cierpi tylko on... Shoto ma teraz już inną omegę. Na pewno. W końcu jest silną alfą. Każdy chciałby z nim być. Na nieszczęście zielonowłosego to właśnie przyjaciel okazał się być jego przeznaczonym. Na początku było im dobrze. Jak nigdy z nikim, ale potem po oznaczeniu praktycznie o sobie zapomnieli. Chłopak prychnął pod nosem. Tylko on został oznaczony. Todoroki nadal oficjalnie nie był ugryziony przez co on mógł normalnie funkcjonować. Po zakończeniu szkoły ich drogi zupełnie się rozeszły. Z niektórymi osobami z klasy nadal miał kontakt, jednak nie należał do nich jego ukochany. Deku dostał się do małej agencji bohaterskiej gdzie zajmował się drobnymi sprawami. Pewnie gdyby nie zawalił egzaminów końcowych teraz mógłby być bohaterem numer jeden, jednakże rozstanie z ukochanym dobiło go tak mocno, że nie był w stanie skupić się na niczym innym. Tymczasem Shoto, który przejął agencje ojca w najlepsze rywalizował o pierwsze miejsce w rankingach z Bakugo. Oboje byli silnymi alfami więc to nie dziwne. Rywalizację mieli we krwi. Kontakt omegi z jego przeznaczonym ograniczał się do dostawania SMS'ów z życzeniami na urodziny i święta oraz do nieustannego myślenia o alfie. Gdy zbliżała się ruja popadał w melancholię i lubił wspominać dawne czasy. Westchnął czując znajomy zapach... Zapach wspaniałego orzeźwiającego cytrusy wymieszany z wonią morskiej bryzy. Czyżby był już tak pogrążony w smutku i wspomnieniach, że węch zaczął plątać mu figle doszukując się feromonów ukochanego wokół? Do jego nadwrażliwych na dźwięki uszu dotarło ciche pukanie do drzwi. Niechętnie zwlekł się z kanapy zakładając okulary. Od pracy papierkowej już nawet oczy odmawiały mu posłuszeństwa. Rzucił pod nosem kilka mało agresywnych przekleństw i otworzył drzwi z rozmachem. Zamarł gdy zobaczył swojego gościa. To jednak nie były tylko złudzenia. Przez drzwiami jego małego mieszkania stał Todoroki Shoto we własnej osobie.

Meh. Mam wrażenie, że wyszło słabo, ale i tak mam nadzieję, że komuś się podobało

Znowu ty [tododeku omegaverse]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz