21

2K 176 70
                                    

Cicho pociągając nosem zawinął się mocniej w szary szlafrok i głośno ziewnął przeczesując palcami włosy. Omega nawet nie zorientował się kiedy podczas oglądania serialu zasnął. Był na siebie odrobinę zły w końcu tak się wciągnął w fabułę, a teraz już sam nie wie co się dzieje i w którym momencie skończył przez to cholerne autoodtwarzanie odcinków następnych w kolejce. Z drugiej jednak strony miał pełne prawo żeby przysnąć na chwilę. Przez całą noc nie mógł zmrużyć oka nawet na chwilę. Najpierw zrobił się niesamowicie głodny i spędził dwie godziny na jedzeniu lodów siedząc na stole w kuchni i wsłuchując się w padający za oknem wczesnowiosenny deszczyk, potem maleństwo nie dawało mu spokoju. Ciągle tylko kręciło się i kopało, aż w końcu doszedł do wniosku, że zamiast przewracać się z boku na bok może obejrzeć coś przyjemnego. Przez chwilę miał ochotę zadzwonić do Bakugo i mu się wyżalić, ale blondyn nawet jeśli by nie spał i odebrał to pewnie i tak by mu nawrzucał za dzwonienie o drugiej w nocy. Nie widzieli się już od kilku tygodni. Od kiedy alfy pogodziły się u niego w salonie coraz rzadziej spędzali czas. Podobno mężczyźni zaczęli na poważnie myśleć o adopcji i ślubie, ale jeszcze tych plotek popularnych wśród najbliższych znajomych nie potwierdzili. Ostatnimi czasy życie Izuku bardzo przypominało zwykły nudny okres ciąży. Nie robił praktycznie nic bo i nie mógł, nikt go nie odwiedzał, a to nawet i lepiej nie potrzeba mu przecież nerwów, chociaż czasami czuł się na prawdę samotny. Od wizyty Momo nie widział ani jej ani Shoto i właściwie nie przeszkadzało mu to. Nie było się z czemu dziwić. Do ślubu zostało jakieś pięć tygodni. Co prawda tym razem ani on ani Bakugo i Kirishima nie zostało zaproszeni, ale cóż. To było do przewidzenia. Najwidoczniej Yaoyorozu boi się kolejnego przerwanego ślubu. Jutro ma wizytę u lekarza, na którą znowu ma go zawieźć Katsuki, za dwa tygodnie dowie się jakiej płci jest jego dzidziuś i jakoś tak to się wszystko powoli toczy. Starał się za bardzo nie myśleć o alfie. Za każdym razem gdy przypominał sobie jego łzy u lekarza chciało mu się krzyczeć. Stracił go i za kilka tygodni już nigdy więcej nie będzie mógł go odzyskać. Pozostaje mu tylko wierzyć, że Todoroki przejrzy na oczy co jest równie możliwe jak i nieprawdopodobne. Z westchnieniem zalał wrzątkiem esencję z herbatą, którą chwilę temu wrzucił do kubeczka i sięgnął po cukier, z którym ostatnimi czasy trochę przesadzał i już zdążył tego pożałować gdy jego ukochane spodnie już się na niego nie mieściły. Poprzysiągł sobie, że po ciąży zacznie znowu ćwiczyć, ale jeśli będzie sam z dzieckiem to raczej nie znajdzie na to czasu. Ciężko westchnął zrezygnowany i chwycił w dłonie kubek po czym zaciągnął się zapachem malinowej herbaty. Warknął pod nosem słysząc dzwonek do drzwi. Znowu ktoś do niego przyszedł. Czasami czuł się jak eksponat w zoo. Teraz na wiosnę jego przyjaciele byli zajęci pracą, ale gdy jeszcze była zima potrafili przychodzić do niego dzień w dzień żeby z nim posiedzieć. Jakby sam nie potrafił dać sobie rady... Gdy tylko otworzył drzwi uderzył w niego chłodny poowiew powietrza. Zaciągnął się zapachem lawendy i już widział, że odwiedziła go starsza siostra ukochanego

- Izuku! Tak dawno cię nie widziałam - kobieta szybko rzuciła się na niego i mocno przycisnęła głowę niższego do swoich piersi tuląc go jakby nie widzieli się od wieków. I właściwe tak było. Ostatnim razem widzieli się na kolacji rodzinnej u Todorikich jeszcze gdy był w drugiej klasie liceum. Na ślubie nie mieli okazji się spotkać ponieważ on sam długo tam nie zabawił, a kobieta ponoć w ogóle się tam nie pojawiła

- Cześć Fuyumi... Też się cieszę, że cię widzę. Wejdź - wyszeptał łapiąc oddech i odsuwając się z przejścia aby  niedoszła szwagierka mogła wejść do środka. Omega postawiła przy ścianie małą ozdobną torebeczkę, która wyglądała zupełnie jakby miała w niej prezent, a sama zaczęła rozpinać swój beżowy ciepły płaszcz. Odwiesiła odzienie na wieszak i zsunęła buty po czym chwyciła w dłoń błyszczącą torebkę

Znowu ty [tododeku omegaverse]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz