💨4💨

3.4K 210 195
                                    

Felix

Po tym jak Hyunjin wyszedł, zadzwonił dzownek co oznacza koniec lekcji dzisiaj. Jisung mnie olał. Wróciłem do szatni ale tym razem nie przebrałem się tam tylko zabrałem ubrania. Ominąłem Sunga a gdy nasze spojrzenia się spotkały uśmiechąłem się lekko. Było mi cholernie przykro ale nie mogłem go stracić.

Poszedłem do toalety i dopiero tam się przebrałem. Przebierając się przypomniałem sobie o słowach changbina. I znów bolały tak samo.

"Lix kochanie powinieneś trochę schudnąć, wstyd mi za ciebie"

Czego bym nie zrobił on i tak nie był zadowolony.

Po chwili rozmyślania wszedłem z łazienki i poszedłem do szafki zostawić niepotrzebne książki. Przy okazji chciałem zajść do szafki 151 czyli szafki osoby z którą piszę. Wrzuciłem mój liścik i szybko się oddaliłem opuszczając budynek szkoły.

Hyunjin

- Ej stary zajdę tylko do szafki zostawiłem tam coś, zaraz wracam- powiedziałem do Minho.

Tak naprawdę to liczyłem na odpowiedź F. I się nie myliłem odpowiedział mi. Wziąłem szybko kartkę i włożyłem ją do kieszonki. Po czym wróciłem do Minho.

Chcieliśmy pójść na jakieś żarcie jednak do Minho ktoś zadzwonił.

- Mhm... No jasne...- odpowiadał Minho a ja próbowałem zrozumieć co mówi druga osoba.

- Coś się stało?- zapytałem gdy Minho rozłączył się.

- Ah wiesz miałem pomóc Jisungowi z matematką, nie obrazisz się gdybyśmy przełożyli spotkanie?

- Nie no coś ty, leć do niego- powiedziałem i zaśmiałem się krótko.

- Dzięki Hyun, to ja spadam- powiedział i pomachał mi na pożegnanie.

Po tym jak zostałem sam stwierdziłem że wrócę do domu bo bez znajomych to nie ma sensu. Gdy tylko dotarłem przywitała mnie moja mama i od razu zapytała jak to ona:

- Nie jesteś może głodny?

- Nie, nie jestem ale dzięki mamo- odpowiedziałem i lekko się uśmiechnąłem. Po czym wspiąłem się po schodach.

Gdy trafiłem do mojego pokoju rzuciłem się na łóżko i od razu wyjąłem karteczkę z kieszeni.

"Cześć H! Wiesz bywało lepiej, wróciły do mnie nieprzyjemne wspomnienia. Mój dzień w szkole nie był udany. A jak ty się masz? Co u ciebie H?
- F"

Czytając natrafiałem na małe wgłębienia w kartce papieru jakby F płakał. Co jest? Czy to-

- Oh Hyunjin mógłbyś mi pomóc?- zapytała mama wchodząc do pokoju, przerywając mi rozmyślania.

- O tak jasne

ᒪᗴTTᗴᖇՏ | ᕼYᑌᑎᒪI᙭ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz