💨11💨

3.1K 195 20
                                    

Felix

- Ten Minho?! Lee Minho?!- krzyknąłem niedowierzając

- No przecież mówię- odpowiedział i spojrzał na mnie zdezorientowany

- Wybacz Chan że dziś tak wcześnie ale muszę już iść- powiedziałem wstając z ławki

- Jasne jasne, do zobaczenia za tydzień- powiedział i pomachał mi.

Jisung

Siedziałem właśnie z Minho w jego pokoju gdy nagle ten wypalił:

- Dlaczego tak właściwie przyjaźniłeś się z Felixem- przerwał niezręczną cieszę.

- Znamy się od dziecka, wiem o nim wszytko, czemu?- odpowiedziałem

- Zdradził Bina jak ostatnia szmata a ty nadal przez tyle czasu byłeś po jego stronie?

- Minho, ty znasz tylko jedną stronę wydarzeń!- podnosiłem głos

- Ah tak? To przedstaw mi tą drugą jak jesteś taki mądry- odpowiedział i przeszył mnie wzrokiem

- To Felix był poszkodowany. Changbin był toksyczny- powiedziałem z zamknąłem oczy

- O co ci chodzi?- Minho zapytał zdezorientowany

- Nic nie ważne, muszę już iść- wstałem i zacząłem iść w kierunku wyjścia z pokoju Minho gdy ten złapał mnie za rękę.

- Proszę... ja muszę wiedzieć- powiedział ale tym razem jego ton był łagodny

- Nie teraz, nie dziś i na pewno nie w najbliższym czasie- powiedziałem po czym wyrwałem rękę z jego uścisku i opuściłem jego pokój.

Gdy wyszłem już z jego domu dostałem wiadomość od Felixa

"Moglibyśmy spotkać się za 15 minut na Placu Róż? Muszę cię o coś zapytać w cztery oczy"

Zgodziłem się, mając pewne podejrzenia o co mogło chodzić Felixowi jednak bałem się tego spotkania, dawno nie rozmawialiśmy.

ᒪᗴTTᗴᖇՏ | ᕼYᑌᑎᒪI᙭ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz