Hyunjin
Gdy dojechaliśmy zauważyłem jak Felix lekko podnosi głowę.
- Jesteśmy już- powiedziałem, a ten popatrzył na mnie i się uśmiechnął.
Wyszliśmy z samochodu, a ja wziąłem nasze rzeczy. Reszta była już na miejscu od dawna. Miałem małe problemy z trafieniem ale poradziłem sobie.
Była już późna noc, chciałem już tylko położyć się na łóżko i się trochę przespać.
Wraz z piegowatym podeszliśmy pod drzwi sporego domku, a drzwi zaraz się otworzyły.
- No w końcu jesteście! Ile można?- narzekał Jisung gdy wchodziliśmy do środka.
- Został wam pokój razem, ten po lewej- powiedział Minho patrząc się na Hyunjina.
- O to może zobaczymy go?- zapytał Felix i nawet nie czekąc na moją odpowiedź pociągnął mnie za rękę w stronę pokoju.
Było tam przytulnie, mały stoliczek, dwie szafki nocne i szafa. Jedynym problemem było łóżko ponieważ było tylko jedno, dwuosobowe.
Felix
- Wygląda na to że śpimy razem w jednym łóżku- powiedziałem unikając kontaktu wzrokowego z Hyunjinem- mam nadzieję że ci to bardzo nie przeszkadza.
- Czemu by miało- zapytał
- W końcu- chciałem powiedzieć "jestem obrzydliwy" ale powstrzymałem się mówiąc- znamy się krótko.
- Mogę zająć kanapę w salonie jeśli to duży problem- zaproponował ale ja pokręciłem głową na "nie"
- Jest okej- powiedziałem
- Pójdę się przebrać- oznajmił Hyunjin łapiąc swoją torbę, szukając w niej piżamy.
Zacząłem się stresować.
CZYTASZ
ᒪᗴTTᗴᖇՏ | ᕼYᑌᑎᒪI᙭ |
FanfictionGdzie Felix wrzucił karteczkę do losowej szafki. A Hyunjin nienawidzi jednego dzieciaka. 𝙎𝙝𝙤𝙧𝙩 𝘾𝙝𝙖𝙥𝙩𝙚𝙧𝙨 𝙖𝙣𝙜𝙨𝙩 𝙖𝙡𝙚 𝙞 𝙛𝙡𝙪𝙛𝙛