Felix
- O już jesteś- powiedział Hyunjin gdy zawitałem w tej samej kawiarnii do której starszy mnie już kiedyś zabrał.
- Taak, hej- odpowiedziałam siadając obok przy okazji spoglądając ukradkiem na Hyunjina.
Wyglądał dziś wyjątkowo ładnie. Nie że zazywczaj tak nie wygląda, ale dzisiaj wygląda szczególnie. Był po prostu przystojny, a ładnemu we wszystkim ładnie więc nie ma co się dziwić.
- Co zamawiamy?- zapytał wyższy, przez co szybko spojrzałem mu w oczy.
- Ja chyba postawię na sernik i americano- odpowiedziałem i czekałem na jego wybór
- W sumie też bym wypił americano- wstal i poszedł złożyć nasze zamówienie.
Nie wspomniał nic o cieście. Czy wyszłem na łakomego zamawiając też i sernik? Co jeśli mnie wyśmieje?
Hyunjin wrócił do stolika i zaczęliśmy prowadzić rozmowę o nazych zainteresowaniach. Złożyło się tak że oboje lubimy fotografować. Naszą rozmowę przerwała jednak niska kelnerka z naszymi zamienieniami. Wiedziałem. On nie zamówił żadnego ciasta. Muszę stąd jak najszybsze wyjść. Nie chcę żeby było tak jak z Changbinem. Ten potrafił upokorzyć mnie za zjedzenie słodyczy, wiecznie twierdził, że jestem gruby.
Zacząłem udawać że jest mi nie dobrze. Gdy Hyunjin to zauważył od razu zapytał "Czy wszytko dobrze" na co ja wiedząc, że jeśli nie odpowiem mu nic zauważy, że coś jest nie tak i prawdopodobie tu skończy się nasze spotkanie, które tak właściwie ledwo się zaczęło.
Tak więc nic nie odpowiedziałem Hyunjinowi i po prostu czekałem na dalszy rozwój wydarzeń.
Hyunjin
Zauważyłem zachowanie Felixa, czuł się chyba lekko przytłoczony i ewidentnie byłoby mu duszno. Właśnie "byłoby" ponieważ rozpoznałem że chłopak udaje. Bardzo dobrze, ale udaje. Nie wiedziałem w sumie dlaczego. Zanim dostaliśmy nasze zamówienia wydawał się radosny i "czuł się" raczej dobrze.
Nie chciałem jendak widzieć chłopaka w takim stanie, udawanym, ale jednak łapało to za moje serce.
- Felix, widzę że źle się czujesz, chodź odprowadzę cię do domu- powiedziałem po czym wstałem i pomogłem wstać również Lixowi. On tylko kiwną głową na znak zgody i zrozumienia.
Szliśmy w ciszy, jednak nie było niezręcznie. Wrecz przeciwnie, ta cisza była kojąca. Felix nadal udawał. Zastanawiało mnie co było tego powodem. Chciałbym się zapytać, ale czuję że nie dostałbym odpowiedzi.
CZYTASZ
ᒪᗴTTᗴᖇՏ | ᕼYᑌᑎᒪI᙭ |
FanfictionGdzie Felix wrzucił karteczkę do losowej szafki. A Hyunjin nienawidzi jednego dzieciaka. 𝙎𝙝𝙤𝙧𝙩 𝘾𝙝𝙖𝙥𝙩𝙚𝙧𝙨 𝙖𝙣𝙜𝙨𝙩 𝙖𝙡𝙚 𝙞 𝙛𝙡𝙪𝙛𝙛