Wróciłam z przyjaciółmi do Japonii, ale postanowiłam, że nie jako Lunar, ale prawdziwa ja, Luna... W szkole większość uczniów przyjęła mnie z otwartymi ramionami jako nową uczennicę, ale mimo wszystko było im przykro, że Lunar odszedł. Ja na ten fakt nic nie jestem wstanie poradzić, tak wyszło. Minęły zaledwie dwa dni i nic nie zepsuje mojego pięknego poranka...
- A jednak coś może zepsuć... - Wymamrotałam stojąc na szkolnym placu. - Po co mnie ściągnęliście o tej karygodnej godzinie i to bez okrutnej pobudki, za co jestem wam wdzięczna...
- Patrz! - Kaoru i Hikaru wskazali jednocześnie na wielką scenę. - Dziś mamy imprezę w szkole.
- Jak to imprezę? - Zerknęłam na nich nieco podejrzliwie. - Co wy znowu wykombinowaliście?
- My? Niiic!
- Oczywiście... - Westchnęłam ciężko. - Wy nic nie robicie podczas spania.
- To przyjęcie z okazji zmiany zasad panujących w Host Club, które są również częściowo twoją zasługą. - Podszedł do nas Kyouya zapisując coś w notatniku. - Widział ktoś... - Tuż obok nas przejechał z piskiem Honey-senpai w wózku sklepowym i goniący go Mori. - A, już nie ważne... Przepraszam na chwilę. - Poszedł w ich stronę.
- Robicie imprezę na cześć zmiany zasad panujących w klubie? - Spojrzałam dziwnie na bliźniaków. - Nie przesadzacie trochę?
- To dzięki tobie Luna te zmiany miały szansę zaistnieć. - Tamaki podał mi szklankę soku. - Kaoru i Hikaru opowiedzieli mi o wszystkim i zostało postanowione, że zmiany obejmą cały klub.
- Dziś wyprawiamy z tego powodu przyjęcie, a także, aby powitać nowych członków. - Przyznała Haruhi. - Ach Luna, mam małą prośbę dla ciebie i KST, jeśli mogę...
Zamrugała parokrotnie. Prośbę do mnie i KST? O co może chodzić...
♦
- Luna-saaaa...!
Obejrzałam się i odruchowo chwyciłam w pasie biegnącą w moją stronę Noni, która jak zawsze bywa potknęła się o własne nogi i omal nie upadła.
- Nic ci nie jest? - Uśmiechnęłam się pobłażliwie. Pokręciła głową lekko się czerwieniąc. - O co chodzi?
- No, bo... Dziś ten bal, prawda?
- Tak i co związku z tym? - Przechyliłam głowę w bok.
- Czy... Czy Lunar-Senpai będzie? - Zapytała niepewnie.
- Lunar? - Uniosłam brew w górę zaskoczona. - Chyba nie, a coś chciałaś?
- Właściwie to nie, ale byłoby miło, gdyby się jednak pojawił... - Przyznała i zaraz zaczęła gestykulował dłońmi dziwnie z paniką. - T-T-To znaczy...!! Ni-Nie-e-ee to, że nie chcę, aby i cie-ciebie nie b-b-było, ja ty-t-tyyl-lko...
CZYTASZ
Ouran Two (Korekta 0%)
FanfictionLuna Tsukihime jest lustrzanym odbiciem Haruhi, ale z charakteru kompletnie inna i co ciekawiej nie są powiązane w żaden sposób. Czy ukrywanie pod postacią chłopaka imieniem Lunar, to jej jedyna tajemnica?