czyli pożegnalne ciekawostki
1.pierwsza wersja zakładała, że między pierwszy, a drugim opowiadaniem pojawi się jeszcze jedna historia, opowiadająca o tym, co się działo z willem po śmierci gleefula. ostatecznie zrezygnowałem z niej, bo... w sumie tam nic się nie działo, ot will miotał się z jednego miejsca do drugiego i wkurzał na cały wszechświat.
2.w zasadzie cała przerwana baśń powstała dla opowiadania drugiego. dla historii cress i killa.
3.selene będąca crescent pines nie była tak naprawdę planowana od początku. na pomysł ten wpadłem dopiero przy rozdziale piątym itmoch i... cóż, pisanie tego wątku było bardzo stresujące. zwłaszcza, że z jednej strony nie chciałem, żebyście od razu się domyślili, a z drugiej — do samego końca nie wiedziałem czy przerwana baśń w ogóle powstanie, więc jednocześnie chciałem, żeby dało się do tego dojść po samym itmoch.
4.w rozdziale dwudziestym czwartym itmoch selene chciała zdradzić dipperowi swoją prawdziwą tożsamość, ale ostatecznie stchórzyła.
5.pomijając spotkanie w trzecim rozdziale, fia i bill spotkali się jeszcze wiele razy. ale wszystkie pozostałe były już po tym, jak billowi, cóż, odbiło.
6.w zasadzie — fia i bill to para, która nigdy nie mogłaby mieć szczęśliwego zakończenia. głównie dlatego, że oboje nakręcają się i aktywują w sobie strony, które wykluczają miłość i szczęście.
7.opowiadanie czwarte jest pierwszym, w którym całkowicie zmieniły się moje plany. to znaczy: ono miało mieć cztery rozdziały i wyglądać zupełnie inaczej, niż w wersji, którą ostatecznie dostaliście. choćby: bill miał dostać większą rolę, a arthur i edwin mieli mieć dość ciekawą scenę z udziałem czerwonego sznura.
8.w sumie: scena ze sznurem wyleciała głównie ze względu na stan edwina.
9.ostatecznie edwin raczej nie jest cispłciowy, ale nie chcę też żebyście patrzyli na niego, jak na transpłciową kobietę. jeśli już — on jest niebinarny.
10.myślę, że edwin i arthur mieli całkiem szczęśliwy i spokojny związek, przerwany dopiero przez starość.
11.opowiadanie o ludwiku jest moim pierwszym znienawidzonym. pisało mi się je tak okropnie, że nie potrafię spojrzeć na żadne jego plusy. na drugim miejscu byłoby opowiadanie pierwsze.
12.co najzabawniejsze: opowiadanie o ludwiku jednocześnie jest pierwszym, które wymyśliłem. pomysł na nie istniał już przy depravity.
13.za to opowiadanie o carmen jest jednym z moich ulubionych.
14.chociaż tożsamość selene była dla mnie początkowo niepewne, fakt, że ona i carmen się znają... cóż, to było dla mnie jasne od samego początku itmoch.
15.jedynie nie wiedziałem jeszcze, że to selene namieszała w życiu carmen.
16.to zabawne, ale gdyby selene nie spanikowała i nie doprowadziła do rzezi... carmen nigdy, by się nie domyśliła, że ona i cress to ta sama osoba. mogłaby zgadywać, mogłaby powtarzać, że są bardzo bardzo podobne, niemal identyczne, ale nigdy nie powiedziałaby, że to fakt.
17.bo w zasadzie to, że carmen mogła się tego domyślić jest efektem tego, że kiedy umierała, a potem przechodziła przemianę — zdolność killa już całkowicie przestała na nią działać.
18.carmen spędziła przynajmniej dziesięć lat u boku thomasa. to on jej pomógł, zapewnił nocleg i zajmował się jej karmieniem.
19.w opowiadaniu siódmym zostało powiedziane, że aktualnie nie ma osoby, która mogłaby wskrzesić gleefula. to częściowo prawda, a częściowo kłamstwo mające zasłonić killa i cress.
20.tak, adam miał naprawdę ogromną obsesję na punkcie killa, a zanim go poznał — zdążył do niego poczuć dosłownie wszystko. od wstrętu, przez nienawiść, po zauroczenie.
21.w zasadzie adam nie jest pierwszym widzącym, który pojawił się w tej serii. pierwsza była nozomi z depravity. ale adam z pewnością jest pierwszą osobą (pomijając mabel gleeful), u której dar był aż tak rozwinięty i wymagał aż tak sporej ceny. na przykład: nozomi mogła przewidzieć kto się u niej pojawi, podczas gdy adam widział ponad miliard różnych ścieżek i dla każdej osoby.
22.w sumie, ostatecznie i adam, i kill mieli trochę racji. przyszłość da się zmienić, można stworzyć dodatkową ścieżkę, a l e pewne elementy są stałe. na przykład — śmierć adama. tego nie dało się przeskoczyć, nawet gdyby kill jakoś go osłonił w ostatniej chwili — adam ostatecznie i tak umarłby w jakiś sposób.
23.swoją drogą: to kolejne opowiadanie, które bardzo mocno się zmieniło. na przykład: początkowo to will, nie kill, miał być głównym bohaterem.
24.nie, kill nie był zauroczony adamem. w ogóle nie czuł do niego nic romantycznego. kill jest aromantyczny.
25.w sumie to opowiadanie ósme można traktować, jako wstęp do itmoch, bo to dosłownie w nim zaczął się kolejny ciąg nieszczęść, który ostatecznie doprowadził do problemów dippera.
26.cecylia i jinx po zakończeniu spotykały się przez pewien czas.
27.między opowiadaniem ósmym, a dziewiątym miało pojawić się jeszcze jedno, powiązane z nozomi, ładnym, killem i billem. miało być ono wyjaśnieniem dlaczego kill nie pojawił się w depravity oraz dlaczego relacja nozomi-ładny-bill wyglądała w depravity tak, a nie inaczej. ostatecznie zrezygnowałem z niego, bo... cóż, to coś do czego wrócimy w reverse falls.
28.ostatnie opowiadanie to jedynie mały bonus, który powstał tylko i wyłącznie dlatego, że chciałem na chwilę wrócić do billa i dippera.
29.przerwana baśń ilością słów i stron przebiła itmoch, które wcześniej przebiło depravity.
30.a epilog jest bezpośrednio związany z reverse falls.
CZYTASZ
[D0]PRZERWANA BAŚŃ
Fanfiction• 2020 • ❝I, że czerwień, nie błękit, będzie twoim kolorem.❞ Dipper Gleeful jest martwy, Edwin Southeast natychmiast potrzebuje pieniędzy, Ludwik Pines właśnie morduje swoją narzeczoną, Cecylia walczy z wampirami, a Bill Cipher zdecydowanie powini...