i zaczęła pisać

368 25 7
                                    

Jej pokój wypełniały rzeczy, o których inni uwielbiali zapominać — kolorowe wstążki do włosów, zakurzone księgi, albumy pełne wspomnień, koła zębate i pozbawione par kolczyki oraz inne, często uszkodzone bibeloty. Nie miała pojęcia, kiedy zaczęła się u niej ta obsesja na punkcie zbierania ich, ale wcale nie chciała kończyć. Tu, wśród swojego bałaganu, czuła się bowiem najlepiej.

Uwielbiała otwierać kolorowe pudełka, brać do rąk zgromadzone w nich rzeczy i podziwiać. Czasami snuła długie historie o tym do kogo mogły należeć — wyobrażała sobie parę spacerującą po plaży i nieszczęśliwy moment, w którym wstążka wypada z włosów dziewczyny, a ta jej nie podnosi. Po prostu zostawia ją w piasku. Wyobrażała sobie kogoś, kto buduje coś wielkiego i w pewnym momencie stwierdza, że ta jedna mała śrubka już mu się nie przyda, więc wyrzuca ją. Czasami historie nie ograniczały się do jednego fragmentu, krótkiej chwili — były długie, wielowątkowe i barwne; utkane z pięknych słów i emocji, których ona sama od lat nie posiadała.

Dziś jednak nie patrzyła na wstążki, ani na koraliki, guziki czy wyniszczone stronice ksiąg. Dzisiaj, zamykając swój pokój i zasłaniając okna, byleby odgrodzić się od świata, sięgnęła po mały kartonik, leżący pod łóżkiem. Wyjęła z niego notes.

Crescent Pines usiadła przy swoim biurku, zapaliła lampkę i zaczęła pisać. 

[D0]PRZERWANA BAŚŃOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz