Rozdział #12

21 2 0
                                    

*Natella*
Czekała mnie nietypowa rozmowa z tatą. Ciężko będzie. Ale muszę z nim to wyjaśnić. Tak więc po wyjściu Oli i Smolaxa z miasta legionu ja udałam się do gabinetu taty.
Zapukałam do drzwi.
-Proszę wejść.
-Cześć tato,nie przeszkadzam ci?
-Witaj Natella,nie przeszkadzasz. Mogę ci w czymś pomóc?
-Tato chciałabym z tobą porozmawiać. O tej apokalipsie i moich urodzinach.
-A tak o urodzinach pamiętam. A co do apokalipsy to o co dokładnie mnie chcesz prosić?
-O zakończenie jej.
Postirola aż zamurowało. Powiedziała to jego własna córka. Nie ukrywał zdziwienia.
-Córciu nie wiem czy to możliwe tak szybko wszystko zakończyć.
-Tato,chcę mieć w końcu normalne przyjęcie urodzinowe. Z przyjaciółmi i dobrze chcę się bawić. Zrób to dla mnie. Chyba już osiągnąłeś co chciałeś.
-Masz racje. To czego chciałem od początku apokalipsy zostało spełnione. Możemy to zakończyć ale zajmie nam trochę czasu rozprowadzenie antidotum.
-Zrobisz to dla mnie?-zapytałam wzruszona.
-Tak skarbie dla ciebie zrobię wszystko.
-Dziękuje tato! Jesteś najlepszym tatą na świecie!
Wyszłam radosna z jego gabinetu wiedząc,że niedługo się to skończy. Może zdąży przed moimi urodzinami. Było by super. Ale co z moimi przyjaciółmi którzy teraz prawdopodobnie się ukrywają przed zarazą albo już są zombie? Trzeba by ich zwabić w 1 miejsce. To dopiero będzie misja.

*Macho*
Postirol zwołał zebranie i powiedział wszystkim że kończymy apokalipsę ponieważ dopiął swego. Zabił Luferka i już nikt nie będzie mu życia zatruwał. W sumie ucieszyłem się. Wrócę do normalnego życia. Może znajdę wreszcie miłość. Mam dość samotności.
Musieliśmy pomóc tolmajowi zbierać składniki na antidotum. To oznaczało kilka dni chodzenia do miast na misje. Oby udało nam się zgromadzić wszystko co potrzebne. Dużo tego będzie.

*Postirol*
Wypuściłem Shreka i Sharka nie byli mi potrzebni. Tak jak Olka i Smolax. Lufer już mi nie zagrażał. Spełniłem obietnicę daną mojej zmarłej żonie Sofii. Teraz będę pracować nad zmianą świata w tzw Azyl.

*******
No to takiego obrotu spraw się nie spodziewaliście prawda? Spokojnie to nie koniec książki.. Planuje jeszcze trochę rozdziałów. Zobaczymy jak to będzie. Ale nie zostawie tych bohaterów i tej książki Ponieważ kocham żywą śmierć i mam do niej sentyment 🤗 do następnego
Daga 💙💙💙

Legion Cienia//Żywa Śmierć//FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz