❄️39. "Nawet się nie waż!"❄️

833 33 8
                                    

✔️Korekta✔️

Wypiliśmy już naprawdę bardzo dużo. Była już 4. 

-Idzie ktoś na szluga? - zapytałam i wyszłam na zewnątrz, po chwili koło mnie był już Michał, Kuba i tata.

-Idziecie? - zapytał tata gdy on i Quebo już spalili.

-Za chwilkę przyjdziemy - odpowiedziałam, gdy byliśmy sami Matczak przyciągnął mnie na swoje kolana

-Jak mi tego brakowało - powiedział i mnie objął. No tak w LA często tak siedzieliśmy na tarasie. Po chwili poczułam jego oddech na mojej szyi, a ja oparłam się głową o jego głowę. Gadaliśmy i śmialiśmy się. Michał opowiadał mi też o tym co robił w Angeles, gdy ja byłam w Polsce

-Aries mówi, że musimy go razem odwiedzić. Mówił, że tęskni za robieniem muzy z tobą. - no tak Aries to nasz producent muzyczny w Angeles

-A byłeś u Brecka?

-Tak, czeka aż znowu go odwiedzisz i chętnie zrobi ci jeszcze jakąś dziarkę

POV. Igor
Kuba i Patryk wrócili już dobre pół godziny temu. Martwiło mnie to, że nie ma jeszcze Matczaka i małej. Stwierdziłem, że sprawdzę co u nich. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem jak Julka siedzi na kolanach Michała i o czymś rozmawiają i śmieją się. Na dodatek przytulał ją i trzymał głowę przy jej szyi. No nie wytrzymam. Zamknąłem drzwi i rzuciłem szklanką którą trzymałem przed siebie, a ta prawie rozbiła się na głowie Mateusza. Wszyscy dziwnie się na mnie spojrzeli, a ja podszedłem do szafki ze szklankami i jedna po drugiej wyciągałem i rzucałem o podłogę albo o ścianę. Rozbiłem chyba już z 5 szklanek. Gdy złapałem kolejną poczułem ucisk na nadgarstku.

-Nawet się nie waż! - usłyszałem głos Żaby i spojrzałem na szklankę. No tak to był jego kubek który był zielony i w kształcie żaby.

-E Igor co jest? - zapytała Agata

-Ty bo jak nam wszystkie szklanki wybijesz to w czym my będziemy pili? - zapytała tym razem Zuzka. W tym momencie drzwi od busa się otworzyły, a w nich stanęli roześmiani Michał z Julką

-Nic nie brałam! - zaśmiała się dziewczyna

POV. Agata
Zobaczyłam jak po słowach Julki pięści Igora się zaciskają. Kiwnęłam głową do Zuzy i złapałyśmy Julkę za ręce i wyszłyśmy z nią z busa, dobrze zamykając drzwi i oddalając się trochę, żeby nikt nas nie podsłuchiwał

-Co ty odpierdalałaś z Matczakiem? - pierwsza odezwała się Zuza

-Co?

-No bo jakoś pół godziny po tym jak wrócił Kuba i Patryk, Igor wyszedł zobaczyć czemu tak długo nie wracacie, a jak wrócił to był tak wkurwiony, że zaczął rozpierdalać wszystko co złapał w ręce - wyjaśniłam

-Czyli szklanki. - dodała Zuzka

-Kurwa. Siedziałam mu na kolanach i gadaliśmy o LA i się śmieliśmy. - westchnęła

-Wracajmy - dodałam

Julka poszła pierwsza, otworzyła drzwi, a wzrok wszystkich padł na nią, a potem też na nas. Dziewczyna złapała Igora za rękę i z nim wyszła zamykając drzwi.

POV. Julka
Zamknęłam drzwi i od razu pocałowałam Igora. Chłopak się zdziwił, ale oddał pocałunek

-Kocham cię i tylko ciebie. - szepnęłam, aby go uspokoić

-Czemu siedziałaś mu na kolanach i się śmieliście?

-Igor skarbie. Wspominaliśmy LA, pytałam go też co tam robił i o naszych znajomych których tam poznałam. Michał to mój przyjaciel. Czasem wieczorami tam też tak siedzieliśmy i patrzyliśmy w gwiazdy. Nie denerwuj się.

-Zróbmy im żart - zaśmiał się

-Co?

-Będziemy udawać, że się pokłóciliśmy i to tak w chuj

-Okej, ale jak chcesz to zrobić? - pytałam

-Zaczniemy krzyczeć i niby się kłócić, ja będę cie o coś oskarżać, a ty próbowała to wyjaśniać i tak dalej.

-Spoko to zaczynamy? - zaśmiałam się, a chłopak tylko kiwną mi głową i pocałował.

-Może jeszcze powiedz, że sie z nim jebałaś!? -krzyknął Igor, a ja ledwo powstrzymałam się od śmiechu po czym nabrałam poważnej mimiki

-No chyba cie popierdoliło! Przypomnę ci, że to na tobie siedziała jakaś ponastrzykiwana blondyna! - krzyknęłam, a drzwi od naszego busa sie otworzyły

-Ale to nie było z mojej własnej woli i dobrze o tym wiesz i się mnie nie czepiaj! A ty się nie sprzeciwiałaś, żeby siedzieć mu na kolanach!

-Serio kurwa? To co nie moge mieć znajomych bo wielki pan Bugajczyk jest zazdrosny? No chyba cie pojebało!

-Nie spoko idź się z nim jebać! Jak jeszcze tego nie zrobiłaś!

-Wypierdalaj! - krzyknęłam i odeszłam, a po chwili Zuza, Agata i Michał biegli za mną

-Julka! - krzyknął Michał

-Julka stój! - krzyknęła ty razem Agata i gdy do mnie dogonili złapała mnie za nadgarstek i przytuliła. - Ej co jest?

-Chciałam mu wszystko wytłumaczyć i tak dalej, ale on zaczął na mnie krzyczeć. - powiedziałam płacząc.

-No już będzie dobrze - odezwała się Zuza także mnie przytulając, a ja zobaczyłam jak Matczak idzie w stronę Igora.

Prawdziwa Rodzina |chillwagon| (Koreakta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz