🦄49."Słucham?"🦄

866 33 23
                                    

✔️Korekta✔️

Dzisiaj wieczorem wracamy do domu, a za jakieś 3 godziny mam wizytę u ginekologa.

Właśnie jedziemy do domu chillwagonu. Gdy weszłam do domu większość osób mnie po prostu ignorowało, razem z Igorem. Bardzo mnie to wkurwiło, bo nie wiedziałam o co chodzi.

-Możesz mi kurwa powiedzieć o co wam chodzi - złapałam Igora za ramię stojąc w salonie. W sumie siedzieli tu wszyscy.

-Pytasz mnie o co chodzi? - zaśmiał się wrednie i pokazał mi zdjęcia - zdradziłaś mnie

-Słucham?

-To co słyszysz. Bo niby czemu byś się z nim tak czule przytulała, siedziała mu na kolanach - mówił oschle

-Sebastian mniej tylko pocieszał, do niczego między nami nie doszło. Tym bardziej, że on ma narzeczoną!

-Pocieszał? - zaśmiał się chamsko - ciekawe czemu?

-Kurwa może dlatego, że jestem w jebanej ciąży?!- krzyknęłam z łzami w oczach. Zobaczyłam jak wzrok wszystkich podnosi się na naszą dwójkę. Spojrzałam jeszcze raz na Igora i wyszłam z domu. Wyjęłam telefon z kieszeni i wybrałam odpowiedni numer.

-Halo? - odezwał się zachrypnięty głos

-Uh. Obudziłam cię. Przepraszam.

-Nie no luz. Czekaj... Czy ty płaczesz?

-Michał mogę do ciebie przejechać?

-Jasne. Wbijaj. - od razu odpowiedział chłopak, a ja nacisnęłam czerwoną słuchawkę. Weszłam z powrotem do domu.

-Julka... - odezwał się Igor i stanął obok mnie.

-Zostaw mnie

-Julka gdzie ty chcesz jechać? - zapytał tata, gdy zobaczył jak łapię kluczyki od czarnego Bugatti.

-Jade do Michała. On przynajmniej mnie na spokojnie wysłucha, a nie będzie ignorował i obrzucał mnie jakimiś już stwierdzonymi przez niego faktami

-Znowu chcesz z nim wyjechać? - stanęła obok mnie Agata. - nie rób nam tego, nie teraz - wskazała na brzuch

-Jeśli będzie trzeba. On przynajmniej nie odepchnie mnie i dziecka. Tak jak jego tata. - spojrzałam na Igora i wyszłam

Nie wierzę w to. Wracam, chce mu powiedzieć, że będzie ojcem. Nie raz mówił, że chciałby mieć syna, ale córkę też. A on mnie oskarża, że ja go zdradziłam. Z Sebastianem. Kurwa z Sebastianem. Wysiadłam pod domem Matczaków. Akurat Michał był u rodziców.

Zapukałam drzwi, które po chwili otworzył mi Michał. Przeszliśmy przez salon w którym siedzieli jego rodzice. Przywitałam się, a chłopak zaprowadził mnie do jego pokoju w którym mieszkał gdy był młodszy.

-Co jest? -zapytał siadając na łóżku, a ja podeszłam do okna. Ładny ma z tąd widok

-Jestem w ciąży. - westchnęłam

-W czym? - dopytał chłopak z otwartą buzią.

-W ciąży

-Pierdolisz! - krzyknął - ale czemu się nie cieszysz. Przecież razem z Igorem chcieliście mieć dziecko - dodał, a ja ponownie westchnęłam - co on znowu odpierdolił? - zapytał z przejęciem.

-Pojechałam w 2 tygodniową trasę koncertową z Whitem. Przez pierwszy tydzień Igor był z nami. Potem musiał wrócić. Do neta wyleciały zdjęcia jak upadł na mnie na plaży w Gdańsku i jak siedziałam mu na kolanach. Szkoda tylko, że na tym zdjęciu nie widać, że płakałam.

Prawdziwa Rodzina |chillwagon| (Koreakta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz