✨2.5. "Sorka"✨

429 13 9
                                    

-Nigdy nie... -zaczął Janek - lizałem się - dodał po chwili na co tylko ja i Łukasz nie podnieśliśmy ręki. Zdziwiłam się, że nawet Kacper podniósł rękę.

-Kacper chyba musisz to zmienić - zaśmiał sie Tymon i wskazał na mnie kiwnięciem głowy

-Chcesz? - spojrzał na mnie chłopak, a ja tylko kiwnęłam głową na tak.

Chłopak złapał mnie w talii i przyciągną na swoje kolana, na których po chwili siedziałam okrakiem, położyłam ręce na karku chłopaka, na co złączył nasze usta dalej trzymając mnie w talii. Po chwili przejechał językiem po mojej wardze, a ja lekko uchyliłam usta, przez co nasze języki się złączyły. Oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zabrakło nam tchu.

Gdy odwróciłam się do reszty zobaczyłam Alicję siedzącą na kolanach Łukasza. Chłopak chyba też ma to już za sobą. Gdy już porządnie się ściemniło Kacper odprowadził mnie do domu przy okazji dając mi swoją bluzę. Gdy staliśmy już pod domem chłopak ponownie już dzisiejszego wieczoru złączył nasze usta, a następnie nasze języki. Pomachałam mu jeszcze i weszłam do domu.

-Jestem! - krzyknęłam i wbiegłam po schodach

-A co to za bluza? Nie miałaś jej jak wychodziłaś

-Kiedyś nie miałam, a teraz mam - wzruszyłam ramionami

-Moja krew! - krzyknął dziadek i "wytarł łzę" z kącików oczu, na co reszta tylko się zaśmiała

-Któremu znowu bluzę zajebałaś? - zaśmiał się wujek Mateusz

-Mojemu - uśmiechnęłam się na wspomnienie dzisiejszego wieczoru

-To będziesz miała okazję mu ją oddać bo jutro przychodzą na obiad i przy okazji mamy nagrywki z Zuzą i Białasem - odezwała się tym razem mama, a ja poszłam do swojego pokoju

Weszłam do swojego i włączyłam na Spotify "poyebane". Złapałam za piżamę i weszłam do łazienki. Zmyłam makijaż, a potem "wskoczyłam" pod prysznic. Czyściutka wyszłam z niego i założyłam piżamę. Złapałam za telefon i brudne ciuchy które zostawiłam w pralni, a następnie zeszłam na dół do salonu. Usiadłam obok wujka Mateusza i Patryka. Gdy mama złapała za telefon i nie zwracała na nas uwagi wujek włożył mi do ust jointa i go odpalił.

-Mateusz! Kurwa! - krzyknął tata schodząc po schodach, a mama od razu na nas spojrzała i westchnęła. Gdy to zobaczyłam od razu wyplułam skręta z ust

-Kurwa nowy dywan zjarasz! - krzyknął Zeciak gdy zobaczył, że wyplułam zapalonego skręta na dywan który kupił tydzień temu

-Sorka - zaśmiałam się.

-Anastazja mówiłam ci coś o tym! - rozzłościła się mama

-Ale ja nawet go nie dotknęłam! Wujek mi go sam włożył do ust to nie moja wina!

-Dobra chuj dajcie jej spokój - zaśmiał się wujek qry i objął mnie ramieniem.

-Co sie drzecie? - zaśmiał się wujek Kuba

-Kurwaaa! - krzyknęła ciocia Agata i po chwili była już w salonie. Od razu do niej podeszłam i zobaczyłam mały biały prostokącik

-O japierdole! - pisnęłam i ją przytuliłam.

-Dobra już nawet nie chce mi się cie upominać Anastazja. Co się stało? - od razu odezwała się mama i na nas spojrzała

-Udało się - szepnęła i pokazała test ciążowy który trzymała w dłoni, a wszyscy po chwili podchodzili do niej i ją przytulali, a z wujkiem zbijali pionę. No tak, ciocia z wujkiem starali się o dziecko od kilku lat.

Siedziałam z nimi jeszcze z godzinę i potem poszłam do swojego pokoju. Przejrzałam media, a potem chwilę popisałam z Kacprem i poszłam spać.

-Cześć! - usłyszałam wesoły głos Alana, gdy się obudziłam

-Kurwa mam zwidy i widze Połońskiego w moim pokoju.

-Nawet dwóch, ale spoko to nie zwidy - powiedział, a ja spojrzałam na stojącego obok Łukasza.

-Co wy tu robicie o... - spojrzałam na zegarek stojący na biurku - 13 rano?

-Spoko jest tu całe SB - Alan siadł na moim łóżku i mnie przytulił

-Japierdole czemu ja o niczym nie wiedziałam - westchnęłam

Wstałam, a następnie wyszłam z pokoju i stanęłam na korytarzu na schodach patrząc na salon w którym widziałam moją rodzinkę wraz z wszystkimi członkami SB Maffiji i ich dziećmi, czyli moją obecną ekipę.

-Dlaczego o 13 rano widze Połońskich w moim pokoju? - warknęłam zaspana i pokazałam na mój pokój z którego wyszli bracia. - Dlaczego tu jest tyle ludzi - przeciągnęłam i wróciłam do swojego pokoju i zamknęłam drzwi

Przebrałam się w jakieś czarne jeansy i bluzę - top. Rozczesałam włosy, a potem się na szybko pomalowałam, nałożyłam korektor, puder, maskarę i zrobiłam kreski na koniec umyłam zęby. Założyłam skarpetki i zeszłam na dół

-Hej - powiedziałam i pocałowałam Kacpra siedzącego obok Tymona i kilku innych chłopaków. - siemano - zwróciłam się tym razem do chłopaków i każdego przytuliłam

Poszłam do kuchni i nastawiłam sobie wodę w czajniku. Zrobiłam sobie śniadanie i wróciłam do salonu, żeby dowiedzieć się po co to całe "zebranie".

Prawdziwa Rodzina |chillwagon| (Koreakta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz