❄️40. "Przestańcie!"❄️

879 31 17
                                    

✔️Korekta✔️

Zobaczyłam jak Matczak podchodzi do Igora, odwraca go w swoją stronę i z pięści uderza w twarz. 

-Pojebało cię? - krzyknął Igor.

-E Matczak zluzuj - powiedział spokojnie Mateusz kładąc mu rękę na ramieniu. 

-Do mnie mówisz zluzuj? Słyszałeś jak on sie do niej odzywa? - patrzył na Żabę. - Aż tak jej nie ufasz!? - tym razem zwrócił się do Igora - Serio Igor? Serio? Chłopie jesteś żałosny. - zaśmiał się i z niedowierzaniem pokiwał głową.

-Michał uspokój się - podeszłam do niego i złapałam go za ramie, a ten odwrócił się do mnie i mnie pocałował

-No chyba sobie żartujesz typie - zaśmiał się ironicznie Igor i odsunął ode mnie Michała, żeby potem go uderzyć, po chwili chłopaki już porządnie się napierdalali

-Chłopaki przestańcie! Igor w tej chwili przestań! Michał kurwa! - krzyczałam, ale niekt mnie nie słuchał

-Powiedz coś co ich obydwu by zabolało - szepnął mi na ucho Kuba, a ja po chwili namysłu ponownie się odezwałam

-Albo w tej chwili przestaniecie, albo wracam do Krakowa! Sama! Na zawsze! - krzyknęłam, a wszyscy się na mnie spojrzeli, łącznie z Igorem i Michałem, a Kuba się tylko uśmiechnął.

-Co? - od razu szepnął Igor i wstał z ziemi - nie. Nie mów tak nawet! Ja sobie nie poradzę bez ciebie! Ja się zajebie jak nie będzie cie obok mnie! - mówił jakby w amoku chłopak, a zaraz po tym po jego policzku spłynęła łza

-Igor kochanie. Nie możesz reagować tak agresywnie na wszystko. Michał jest moim przyjacielem, jesteśmy bardzo blisko siebie. W LA nic między nami nie doszło - musiałam go okłamać. Nie mogłam mu powiedzieć "No w LA prawie się jebaliśmy"

-Ale on cie pocałował! Przy mnie i wszystkich! 

-Igor przestań już, przepraszam - powiedziałam i przytuliłam chłopaka.

-Przepraszam - odezwał się za moimi plecami Michał.

-Spoko. Nie kłóćcie się już proszę was - spojrzałam raz na Igora, a raz na Matczaka. - Igor ciebie kocham nad życie, a Michał jest dla mnie jak brat. - powiedziałam już nieco spokojniej. - Ja w ogóle od roku czuję jakbym miała dwie siostry i dwóch braci których nigdy nie miałam, no takie życie jedynaczki - zaśmiałam sie i spojrzałam na Zuzę, Agatę, Patryka i Michała - do tego w końcu poznałam tatę, Borygo jest dla mnie jak taki wujek, czasem nawet jak dziadek ale cii

-No ej! Taki stary nie jestem! - "oburzył się" Tomek

-Mati to taki kuzyn, ale czasem wujek, tak samo Zeciak i Olsza

-A ja? -odezwał się Quebo

-No też taki kuzyn - zaśmiałam się - jesteście taką moją prawdziwą rodziną. Kocham was wszystkich - dokończyłam już ze łzami w oczach

-Ooo - odezwali się wszyscy w tym samym czasie

-Kurwa to nagle mam 4 dzieci? - zaśmiał się tata - mi tam wystarczył Qry i Jula

-5 nawet tatku - dodałam 

-Jak ja was wyżywię? Żądam 500+!

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Wróciliśmy do busa i położyliśmy się spać. Wstałam około 10, a wszyscy jeszcze spali, no oprócz Olka który kierował. Dzisiaj musieliśmy być już w Lublinie. Ubrałam się i umyłam zęby. Ogarnęłam jeszcze włosy i poszłam do przodu zobaczyć co tam u Olka.

-Chcesz coś? - zapytałam siadając na fotelu obok.

-Nie spoko, jak wszyscy już wstaną to jak będziesz mogła to powiedz i zajedziemy do Maka 

-Okej! - ucieszyłam się i klasnęłam w dłonie, a następnie wróciłam do reszty ekipy. 

Zobaczyłam, że kilka osób już nie śpi więc entuzjastycznie pomachałam im ręką. Spali jeszcze tylko Igor, qry i Mateusz. Wskoczyłam na łóżko Patryka i zaczęłam niem potrząsać krzycząc przy tym jego imię. Tak samo zrobiłam z Matim. 

Chłopaki po chwili wstali i siedzieli już z resztą w "salonie". No to jeszcze Igor. Zamknęłam drzwi od "sypialni" na klucz, a po chwili było słychać już głośne "uhuhuhu" "no to fajną pobudkę będzie miał ten nasz Reciak" no i oczywiście śmiechy.

Weszłam na nasze łóżko, a usiadłam na chłopaku. Zaczęłam całować go po szyi i twarzy. Po chwili zobaczyłam jak Igor otwiera oczy i szybko mnie obraca, tak że teraz to ja leżałam. 

Po jakimś czasie ubraliśmy się i wyszliśmy z pokoju. Poszłam jeszcze do Olka, żeby powiedzieć mu, ze wszyscy już wstali i możemy jechać do maka.

-I co była orgia? - Usłyszałam gdy wróciłam do reszty.

-I to jaka - zaśmiał się Igor, a ja usiadłam na jego kolanach.

********************
Przepraszam was baaardzo, że nie było dzisiaj rozdziału o 18, ale zapomniałam więc wstawiam teraz. Do tego bonusik i jutro i w środę planuję 4 rozdziały. Jutro 2 normalnie + 2 za to, że w sobotę nie dodałam, a w środę 2 normalnie + 2 za niedzielę.
✨Miłej nocki✨

Prawdziwa Rodzina |chillwagon| (Koreakta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz