Rozdział 21

6.7K 261 82
                                    

,,Związek"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

,,Związek"

-Patrzcie na nią... dziwnie wygląda... - stwierdził Ron patrząc z za moje i Harr'ego plecy.

Wszyscy spojrzeliśmy w tym kierunku i ujrzeliśmy Lavender wbijającą widelec w swojego ziemniaka ze złości.

-A tak właściwie jak z nią zerwałem? - po chwili Ron zapytał, a Hermiona zaczęła mu wszystko tłumaczyć.

-Wiesz już coś na temat Malfoy'a?- Harry szepnął do mojego ucha.

-Harry wiesz to jest bardziej skomplikowane, ale wydaje mi się, że to raczej nie on. - szybko wyjaśniłam lekko zmieszana.

-Jak to nie on? - pyta nieco głośniej. - Rebekah o czym ty mówisz? - zapytał kręcąc głową.

-Harry... - przełknęłam głośno ślinę licząc na to, że nie zdenerwuje się.

-Od kiedy go bronisz? - pyta niedowierzając. - To musi być on innego wyjścia nie ma! - krzyknął zdenerwowany.

-Harry uspokój się. - szepnęła Hermiona rozglądając się po Wielkiej Sali.

-Nie Hermiona. - spojrzał na mnie ostro. - Musimy się dowiedzieć o co tu chodzi. - syknął Ron w moją stronę.

-O to, że kurwa z nim jestem. - fuknęłam i szybko zasłoniłam usta dłonią.

W tempie natychmiastowym doszły do mnie słowa, które wypowiedziałam.

Nie wiedziałam nawet czy z nim jestem i to na pewno nie był dobry moment, żeby mówić o tym dla Harr'ego i Ron'a.

-Żartujesz? - Ron zaśmiał się myśląc, że to żart. - Kurwa Rebekah. - przełknął kiedy dotarło do niego, że to prawda. - Od kiedy? - zapytał. - Jak w ogóle. - zaciął się. - Nie. - dodał szybko kręcąc głową.

-Zmienił się, dla mnie jest dobry... - szepnęłam.

-On dla nikogo nie jest dobry. - Harry od razu mi odpowiedział. - Rebekah zrozum tacy ludzie jak on nie zmieniją się. - tłumaczył zdenerwowany. - Dlaczego nie wybrałaś Tony'ego? - Harry zadał kolejne pytanie patrząc mi głęboko w oczy.

-Bo do Draco coś czuję. - wypaliłam.

-On ciebie tylko wykorzysta i zostawi. - podsumował Harry.

-Przestańcie już... skoro Rebekah mu zaufała, a wiecie, że między nimi była taka nienawiść jak między nikim innym to trzeba ją wspierać. - Hermiona wypaliła, a mnie zdziwiło jej słowa. - Wiem, że to trudne, nawet bardzo, ale to nasza przyjaciółka. - Hermiona próbowała załagodzić sytuację.

-Póki nie zerwie z nim kontaktu nie mamy o czym rozmawiać. - powiedział Ron po czym wstał i odszedł od stołu.

Spojrzałam na Harr'ego z nadzieją w oczach.

𝐘𝐨𝐮'𝐫𝐞 𝐦𝐲 𝐫𝐞𝐚𝐬𝐨𝐧 𝐭𝐨 𝐥𝐢𝐟𝐞 (𝟏𝟖+) | 𝐃𝐫𝐚𝐜𝐨 𝐌𝐚𝐥𝐟𝐨𝐲 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz