• 19 •

21 8 0
                                    

19 grudnia

Antoni nigdy nie wiedział, co chce robić w swoim życiu. Nie czuł, że to jego życie. Kogoś na pewno. Ale nie jego. Błądził po świecie i gubił się zbyt często we własnej głowie, aby wiedzieć. Może czasem lepiej cieszyć się swoją niewiedzą? Przecież to nie może być groźne.

Miał swoją kapelę. Był głównym gitarzystą. Pociągał za struny i bawił się melodią. Na codzień nieczuły i groteskowy, a z gitarą emocjonalny i nieludzko cudowny.
Pieścił coraz to nową piosenkę, tylko gdzieś w oddali słysząc pozostałe instrumenty.

Czuł, że jest między swoimi. Byli w podobnym wieku, z podobnymi problemami, podobnymi marzeniami i podobnymi poglądami. Nawet wyglądali dość porównywalnie, choć nigdy nie zestawiali się obok siebie. Nie czuli powodu, aby się porównywać. Każdy z nich był sobą w pełnej okazałości. To było najważniejsze.

Ludzie zbyt często porównują się do innych. Potem sami nie wiedząc, co tak naprawdę myślą o sobie. Może to jedynie zdanie innych, które przykleiło się do nas samych?

Antoni nie wiedział, co oni mogą czuć.

nie opuszczę cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz