Nazywam się Angel. Jak na ironię, bo mój ojciec jest aniołem. A raczej był. Po moich narodzinach upadł i stał się szatanem. I szczerze mówiąc nie wiem czy go nienawidzić, czy kochać. Dzięki niemu jestem nieśmiertelna, wszystkiego szybko się uczę i mam kontakty w wielu światach. Ale z drugiej strony cierpię... bo kto chce żyć i patrzeć na śmierć tylu bliskich? Chcę dołączyć do Avengers. Przydać się na coś. Jednak muszę na to zapracować... Rozdziały raz na tydzień - prawdopodobnie w soboty :) Najwyższe notowania: #200 w Fanficiotn - 26.VII.2016r. #161 w Fanfiction - 10.VII.2016r. Okładka wykonana przez @Y_Cross