Per Karol
Wróciłem wkurzony ze szkoły, znów dostałem szmata za nic w sumie. Wróciłem odrazu do swojego pokoju i rzuciłem plecakiem o ścianę. Po co komu szkoła? Jeśli bym czegoś potrzebował to bym poszukał na necie ale nie lepiej niszczyć psychikę wszystkim którzy tam się znajdują. Położyłem się na łóżku z telefonem i odpaliłem grę. Nareszcie mogę odpocząć od tego piekła.
- Karol może być się poczuł? - spytała sarkatycznie mama która weszła mi do pokoju
- mogę odpocząć? - spytałem wkurzony
- ty całe życie odpoczywasz, dziś znowu jedynkę dostałeś, mam tego dość
- no i? Mam to gdzieś jak widzisz - prychnąłem
- Posłuchaj mnie Karol jeszcze jedna jedynka a inaczej porozmawiamy - powiedziała
- super, możesz już wyjść?
- ciekawe jak poprawisz wszystkie te oceny jeśli za miesiąc są wakacje
- idź już stąd, nie chce z tobą gadać
- jak odzywasz się do matki? - spytała podnosząc głos
- nie jesteś moją matką przypominam
- jestem od 5 lat
- ale mnie nie urodziłaś i nie wkurwiaj mnie bardziej
- posprzątaj pokój i lekcje zrób później przyjdzie i sprawdzę czy to zrobiłeś - powiedziała i wyszła z pokoju
Nienawidzę jej tak bardzo, od kiedy ożeniła się z moim tatą zachowuje się że wszystko jej wolno. Ona myśli że może mnie traktować jak syna od urodzenia, mam jej serdecznie dość. Mogłaby wyprowadzić się z domu abym już nigdy jej nie widział. Gdy lekko się uspokoiłem wróciłem do grania na telefonie jeśli ona naprawdę myśli że zrobię lekcje lub będę sprzątać pokój to się grubo myli. Nie będę jej słuchać bo ona tak chcę a wiecie co ja chce? Aby w końcu mógł żyć bez codzinnego wkurzania się i słuchania jaki jestem. Najchętniej bym pojechał najdalej od nich to byłby dobry plan.
Per Hubi
Jutro wyjeżdżam do nowego miasta aby zacząć wszystko od nowa, mam nadzieję że mi się uda. Otworzyłem szafę i wyjąłem z niej walizkę. Bez żadnych zastanowień zacząłem pakować wszystkie swoje rzeczy do niej. Oczywiście nie było ich tak dużo bo połowa rzeczy już znajdowała się w nowym mieszkaniu. Będę tęsknić za starym domem, tu się urodziłem i spędziłem najlepsze dzieciństwo jak i lata bycia nastolatkiem. Musiałem wszystko zniszczyć swoim zachowaniem ale jestem szczęśliwy z tego że rodzice są ze mną w takiej sytuacji i strasznie mi pomagają. Bez nich nie wiem co bym zrobił.
- przypomina... o dobrze że sie pakujesz - powiedziała mama wchodząc do pokoju
- a wy już spakowani? - spytałem
- tak, pomóc Ci synu?
- nie, dzięki
- jak coś to wołaj - uśmiechnęła się i wyszła z pokoju
Jak ja kocham swoich rodziców. Mam nadzieję że przez przypadek zacząłem i przez przypadek skończę historie z tym cholernym uzależnieniem. Gdybym miał wtedy swój rozum nigdy bym nie wchodził w takie towarzystwo. Polecam nie starajcie się ratować czegoś co was niszczy. Przez takie zachowanie jedynie wywołujecie strach u rodziców, a kiedy oni będą chcieli wam pomóc to pozwólcie im, nie bądźcie tak jak ja. Straciłem wtedy wszystko co było kiedyś dla mnie najważniejsze w życiu. Zamieniałem się w osobę jaką chciałem aby przestrzegali mnie inni lecz później zrozumiałem że gubię w tym samego siebie. Mam nadzieję że dzięki wyprowadźcie stanę na nogi i będę żyć od nowa. Może spotkać miłość swojego życia?
CZYTASZ
I'm sorry, I'm not homo // DxD
FanfictionKarol - osoba która nienawidzi się uczyć i pojechał na wakacje do cioci Hubert - pogubił się w życiu i najlepsza decyzja było aby się wyprowadzić i zacząć wszystko od nowa A co jeśli przez przypadek się spotkają? Książka +18