Rozdzial 35

332 37 12
                                    

Per Hubi

Dojechaliśmy na miejsce. Ogólnie miałem jechać tylko z mamą ale tata postanowił też pojechać i nam pomóc. Cała drogę pisałeś z Karolem o muzyce. Dowiedziałem się że chłopak od małego gra na gitarze. Niestety pół roku temu gitara mu się zepsuła i rodzice nie chcą mu kupić. Mam pomysł ale wątpię że mi się uda. Może na urodziny kupię mu gitarę? Będę musiał jedynie ogarnąć pieniądze z tym będzie większy problem. Skąd je wezmę? Jak spytam się rodziców to pewnie mi nie uwierzą i wątpię że mi pożycza. Będę musiał jakoś wykombinować, mam miesiąc na to. Muszę też poszukać jakiegoś sklepu muzycznego i poczytać o tym instrumencie bo mało coś o tym wiem. Modlić się że jakoś dam radę i mu kupię. Wysiadłem z samochodu i powędrowałem z rodzicami do wejścia. Tata wziął duży wózek oczywiście bo to będą napewno duże zakupy. Nie chcę mi się z nimi teraz chodzić po sklepie. Gdy byliśmy w środku zaczęliśmy się rozglądać po sklepie.

-Hubert poszukaj psikacza i weź jakiś  ładny - poinformowała mnie mama

-a jaki kolor? - spytałem

-no nie wiem, będzie do twojego pokoju i salonu więc weź 2 inne, taki jaki ty chcesz i taki żeby pasował do salonu - wytłumaczyła mi mama

-okej

Zgodziłem się i zacząłem chodzić po sklepie w poszukiwaniu. Najlepiej żeby było szybciej się spytać ale w sumie wolę sam poszukać? W sensie jeszcze na głupka wyjdę i ślepego więc wolę sam sobie pochodzić i poszukać. Po jakieś minucie znalazłem regał z tym. Teraz pytanie jaki wziąść? Dla siebie wezmę napewno czarny a do salonu? Zacząłem się zastanawiać i rozglądać czy są inne. Niestety dużego wyboru nie było i muszę się zadowolić tym co jest. Wziąłem dla siebie czarny a do salonu biały z jakimś wzorem, mam nadzieję że będzie pasować rodzica. Właśnie teraz ich poszukać to będzie kolejne wyzwanie. Pewnie są w dywanach bo przecież jakiś fetysz na to mają. Zacząłem ich szukać i po chwili znalazłem się w regałach z oświetleniem. Zatrzymałem się i mój wzrok nakierował się na żarówke która świeci na różny kolor i jest sterowany telefonem. No muszę to mieć. Wziąłem do ręki opakowanie i zacząłem czytać. Za pomocą telefonu można ustawić kolor, kontrast, za pomocą muzyki mogą kolory lecieć i jeszcze więcej funkcji. To jest to czego właśnie potrzebuje do. pokoju dlaczego ja dopiero teraz to znalazłem? Wziąłem i zacząłem szukać szybko rodziców. Jak oni mi nie pozwolą na to, to sam sobie kupię a im oddam. Po kilku minutach znalazłem ich. Byli i czywiscur w dywanach i już jeden mieli w koszyku.

-już masz? - spytała mama która mnie zauważyła

-tak, wziąłem biały i czarny - powiedziałem i schowałem do wózka

-no dobrze

-mam pytanie, kupicie mi ta żarówke? - spytałem delikatnie

- masz przecież żarówke w pokoju

- ale to jest taka że kolory będę mieć i ogóle, prosze

- za ile? - spytał tata i spojrzał na opakowanie które trzymałem

- za 35 zł

- tak drogo, za żarówke?

- no ale to jest za pomocą telefonu i ogóle ma dużo funkcji - wytłumaczyłem

- wkładaj

-dziękuję! - krzyknąłem szczęśliwy i włożyłem do koszyka.

- na spokojnie

Jestem szczęśliwy, myślałem że mi nie pozwolą a tu jednak mam. Ale super będę mieć super klimat w pokoju.

I'm sorry, I'm not homo // DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz