Nowy rok nowy rozdział leci 😎
Następny dzień
Per Hubi
Spałem sobie gdy po chwili obudził mnie dzwonek mojego telefonu. Komu się tak bardzo nudzi że dzwoni do mnie? Nawet spać spokojnie nie można. Wziąłem do ręki telefon i nie patrząc kto się próbuje do mnie dobić odebrałem.
- halo? - spytałem zaspanym głosem
-siema Hubert, wychodzimy? - rozpoznałem odrazu głos Karola
- co? - spytałem i usiadłem
- ty spałeś jeszcze? - spytał i lekko się zaśmiał
- tak bo mój organizm potrzebuje więcej snu niż twój
-na luzie Hubert, to wychodzisz? - spytał ponownie
- a dasz mi jakieś 3-4 godziny abym mógł wstać, ogarnąć się, zjeść coś i ogóle? - spytałem
- nie - odpowiedział żartobliwie
- to ja nie wychodzę, dobranoc
- no Hubert, chodź ze mną na dwór! - chłopak zaczął mi się drzeć do słuchawki dzieciencym głosem
- to dam mi się dziecię ogarnąć - odpowiedziałem śmiejąc się lekko
- no okeeeeeej
- do usłyszenia później
- pa!
Chłopak rozłączył się. Kurde teraz muszę wstać z łóżka i sie ogarnąć a kompletnie mi się nie chce tego robić. To fajnie się wkopałem ale jak powiedziałem a to teraz trzeba powiedzieć b. Spojrzałem na godzinę i w sumie jest dopiero 9 to jest dla mnie poranna godzina. To on już pewnie nie śpi od 7, on naprawdę ma dużo energii. Wstałem leniwym ruchem z łóżka i podreptałem do kuchni. Otworzyłem lodówkę i wyjąłem ser, zrobię se tosty bo czemu by nie. Wyjąłem chleb o toster i włożyłem kromki chleba do tostera już podłączonego. Tosty zaczęły się robić a ja czekając wziąłem sobie telefon. Zacząłem sprawdzać czy ktoś coś fajnego wrzucił. Po chwili dostałem wiadomość od Karola. Coś czuję że on mi dziś spokoju nie da ale to może fajnie bo nie spędzę tego dnia chociaż z rodzicami.
Karol
Weź pieniądze 😁Hubert
Po co?Karol
Idziemy szaleć w żabce 🤯Hubert
Czy ty coś brałeś?Karol
Nie ale mogę ciebie zaraz brać 😏
Ale sorry I'm not homoHubert
Dobrze wiedzieć kudłatyKarol
Co ty masz do moich pięknych włosów?Hubert
Nic, tylko masz ich za dużoKarol
Wiem 😎Hubert
Dobra lecę jesc śniadanieKarol
SmacznegoHubert
DziękujęGdy chłopak wyświetlił odłożyłem telefon na blacie. Muszę pamiętać o pieniądzach w takim razie jeśli je mam. Wróciłem do robienia tostów. Chleb był już gotowy to nałożyłem na to ser i szynkę i wyjąłem talerz. Położyłem śniadanie na naczynie i poszedłem zjeść do swojego pokoju. Tak więc wróciłem do mego pomieszczenia i położyłem śniadanie na biurko. Zacząłem jeść i myśleć co się ubrać. Dawno nie nosiłem koszulkę z napisem "Doknes". Ogólnie ta kaszulka ma śmieszna historie. Kiedyś jak byłem mały w bajce usłyszałem słowo darknes ale byłem mało i mówiłem Doknes. Moi rodzice to bawiło i dlatego mówili do mnie Hubert i doknes a potem z rodziców przeszła na to cała rodzina. Gdy miałem 10 lat moja babcia dala mi tą koszulkę na święta. Bardzo mi się ona podoba. Trochę szkoda że już tylko mówią na mnie Doknes ale no cóż. Wyjąłem więc koszulkę i czarne jeansy z szafy. Trochę pognieciona ta koszulka ale może być. Gdy ubrania były już gotowe to usiadłem do biurka i zacząłem jeść.
CZYTASZ
I'm sorry, I'm not homo // DxD
FanfictionKarol - osoba która nienawidzi się uczyć i pojechał na wakacje do cioci Hubert - pogubił się w życiu i najlepsza decyzja było aby się wyprowadzić i zacząć wszystko od nowa A co jeśli przez przypadek się spotkają? Książka +18