- Kapitanie! - Atsumu zawołał, podbiegając do Shinsuke na przerwie - Mam prośbę.
Szarowłosy spojrzał na niego i kiwnął głową, zgadzając się na prośbę młodszego chłopaka. Ruszyli korytarzem, oddając się spokojnej rozmowie.
- Wczoraj zabrałem Tomoko-San na wieczorny spacer. - Powiedział w końcu, a Kapitan uśmiechnął się miło.
- Cieszę się, że udało ci się wyciągnąć Yoshide. - Odrzekł mu starszoklasista i przystanął przy jednym z parapetów - Więc? To jest to, o czym tak bardzo chciałeś porozmawiać?
- Um...Bo widzisz, Kapitanie... - Atsumu potarł kark - Znasz Tomoko-San bardziej, niż ja. Chciałbym czegoś się o niej dowiedzieć.
- Myślę, że w takim przypadku to ją powinieneś o to poprosić. - Kita podniósł dłoń, uspokajając zapał Miyi - Opowiadając ci o niej, nie mogę wiedzieć, gdzie jest granica, a uwierz mi, takowej nie chcę przekroczyć.
- A-Ale Kapitanie, proszę! - Zawołał błagalnie młodszy chłopak.
- Nie ma mowy, Atsumu.
- Ale to ważne!
- Atsumu. - Zaczął Kita, patrząc na niego poważnym wzrokiem - Jest coś, o co chce cię poprosić, jeśli chodzi o Tomoko.
Rozgrywający przez chwilę przyglądał się Kapitanowi, ale ostatecznie zaprzestając swoje przemyślenia, kiwnął głową. Pozwolił mu mówić.
- Nie zakochaj się w niej.
- Co?
Atsumu zrobił idiotyczną minę, a drugi z chłopców westchnął.
- Ona ma już kogoś, kogo lubi.
- Ale to chyba nie staje na przeszkodzie, żebym się z nią zaprzyjaźnił, prawda? - Spytał ostrożnie - Chyba, że Tomoko-San jest twoją dziew-
- Nic z tych rzeczy. - Przerwał mu Kapitan - Tomoko to moja przyjaciółka, a ja po prostu daje ci radę. Szkoda by było, gdybyś niepotrzebnie robił sobie nadzieję.
- Oh, rozumiem. - Kiwnął głową - Spokojnie, kapitanie! Chcę po prostu miło spędzić z nią czas. - Zapewnił i uśmiechnął się szeroko - Ale masz rację, powinienem zapytać ją, jeśli chcę się czegoś o niej dowiedzieć! Na pewno zrobię to jak najszybciej, dziękuję! - Zawołał i odbiegł od Kapitana.
Shinsuke westchnął i odszedł w kierunku swojej klasy.
Atsumu natomiast dalej biegł korytarzem, poszukując Yoshidy. Znalazł ją przy automacie, podczas rozmowy z koleżanką z klasy. Blondyn podbiegł do nich i zatrzymał się, zwracając na siebie uwagę dziewcząt.
- T...Tomoko-San, szukałem cię. - Powiedział zdyszany.
- Coś się stało? Masz problemy z materiałem? - Spytała zmartwiona, ściskając w dłoniach paczkę z paskami suszonych owoców.
Blondyn spojrzał na jej koleżankę.
- Przepraszam, ale muszę zabrać na moment Tomoko-San.
Złapał różowowłosą za nadgarstek i odszedł z nią kawałek dalej. Yoshida zadarła głowę i patrzyła na drugoklasistę wyczekująco. Puścił ją i uśmiechnął się miło, co dziewczyna odwzajemniła.
- Chciałbym spotkać się z tobą po lekcjach.
Uśmiech natychmiast zniknął jej z ust.
- Um...Mogę znać powód? - Spytała zaskoczona.
- Chciałbym cię lepiej poznać. - Przyznał od razu, czym jeszcze bardziej ją zaskoczył - Oczywiście, jeśli na to pozwolisz! - Nagle zaczął energicznie gestykulować dłońmi.
CZYTASZ
Dopóki Nie Zjawiłeś Się Ty || Atsumu Miya
RomantizmMoje życie można było określić mianem spokojnego. Nie zdarzały mi się kłótnie czy awantury. Starałam się uczyć jak najlepiej, dogadywać ze wszystkimi jak najlepiej i żyć jak najlepiej. Chciałam, żeby wszystko było "naj". Myślałam, że to mnie uszcz...