33. Kiedy Cię przeprasza

597 25 14
                                    


Ten rozdział to tak jakby kontynuacja do "30. Kiedy Cię Uderzy"

Mika
Chłopak czuł się okropnie, nie wiedział co go napadło, ale był pewny, że na to nie zasłużyłaś. Długo męczyły go wyrzuty sumienia a sprawy nie ułatwiała Twoja (nikomu nie dziwna) obraza na blondyna. W końcu któregoś dnia, miałaś naprawdę dużo spraw na głowie, głównie przykrych obowiązków kategorii domowej, ostatnie co tego dnia było Ci potrzebne to Mikaela. Mika jednak z początku w ciszy we wszystkim ci pomagał i wyręczał. Cały dzień był dla Ciebie miły a na sam koniec zabrał Cię na przeprosinowe zakupy, gdzie mijając i zaliczając przy okazji kolejne sklepy szczerze Cię przeprosił oraz wyjaśnił sytuację.

Yuu
Yuu nie wytrzymał bez Ciebie długo. Minęły zaledwie dwa dni a chłopak pogrążał się w smutku i poczuciu winy. Doskonale wiedział, że to on popełnił błąd i była to tylko jego wina. Ty również o nim myślałaś, ale pod innym kątem. Zastanawiałaś się, czy aby na pewno nie oddałaś mu za lekko. W końcu nie wytrzymując dłużej, chłopak zrobił kolację przez którą wtedy się wszystko stało, a do tego naszykował dla Ciebie złoty wisiorek z sercem na którym wyryte były wasze inicjały z napisem "Aku Cinta kamu.." co znaczy po indonejsku "Kocham Cię". Yuu się trochę natrudził, żebyś zechciała przyjść na tą kolację, wysyłał ci liściki, nawet dawał oficjalne zaproszenia aż mu nie uległaś. Po tym spotkaniu się pogodziliście.

Ferid
Jeszcze długo po tym przykrym incydencie się do Siebie nie odezwaliście. Wiadomo, wina w większości leży po stronie Ferida i on doskonale to wiedział. Jednak jego duma nie pozwalała mu na szybkie przyznanie się do błędu i przeprosiny. Kiedy jednak to nastąpiło, byłaś w niemałym szoku, przez co nawet nie protestowałaś i od razu mu wybaczyłaś. Mężczyzna przy wszystkich ogłosił, co się stało, wygłosił piękną przemowę na Twój temat i.. szczerze przeprosił, mało co nie płacząc na scenie. Podarował Ci bukiet róż a następnie zaśpiewał napisaną dla Ciebie piosenkę. A trzeba przyznać, głos to on ma.

Yoichi
Plotki ucichły, sprawa rzekomej zdrady się wyjaśniła i nie, nie zdradziłaś Yoichiego, jednak co się stało już się nie odstanie a ślad od szafki na którą z hukiem poleciałaś jeszcze długo będzie gościć na twoim ciele. Mimo to, nie byłaś szczególnie zła na swojego chłopaka, zwyczajnie było Ci przykro. Yoichi tak samo jak ty a może i gorzej to wszystko przeżywał. Z każdym dniem brakowało mu Ciebie coraz bardziej, a świadomość, że nie opanował emocji dobijała go bardziej z każdą chwilą. Nie mogąc dłużej trwać w takim stanie, zdecydował, że musi Cię przeprosić. Napisał długi list, w który przelał wszelkie uczucia, wyjaśnił co nim kierowało i, że oczywiście to i tak go nie usprawiedliwia. List dostarczył osobiście do Twojego pokoju, zapukał do drzwi twojej sypialnii, kiedy otwarłaś widziałaś kosz pełen słodyczy i w nim wiadomość. Yoichi stał przed Tobą i wyglądał jakby czekał na wyrok, bo w zasadzie tak było. No, ale przekupił Cię tymi słodyczami i.. jakoś nie umiałaś się gniewać na takiego anioła.

Lacus
W sumie tutaj szybko poszło, ponieważ to było zwyczajne nieporozumienie. Lacus wybiegł za Tobą i Cię zatrzymał w połowie drogi powrotnej. Jakoś zmusił Cię do pójścia razem z nim i już w jego domu, na spokojnie wszystko sobie wyjaśniliście. Przyznałaś, że się myliłaś a i chłopak przeprosił za swoją nie uwagę. Nie musiał się starać i wymyślać jakiś niewiadomo jakich przeprosin a mimo to, następnego dnia zabrał Cię do kina na romantyczny film, i rzecz jasna on stawiał jedzenie.

Kimizuki
Różowo włosy tłumaczył, że całe to zdarzenie miało miejsce tylko i wyłącznie przez durny zakład. Nie chciałaś go początkowo słuchać, no bo mógł się przecież nie zgadzać na tak głupią rzecz. Kimizuki chciał Ci to wynagrodzić, a ty nie protestowałaś. Jeszcze tego samego dnia zabrał Cię do Wesołego Miasteczka, gdzie odwiedzaliście każdą możliwą atrakcję i budkę. Wygrał dla Ciebie chyba z cztery ogromne pluszaki, a na sam koniec, poszliście na młyn. Złość całkowicie Ci minęła i po obietnicy chłopaka, że nigdy się to nie powtórzy, wybaczyłaś mu ten durny pomysł.

Guren
Guren sam się zorientował, że przegiął. Ale Guren to Guren, nigdy nikogo nie przepraszał a o wybaczenie zawsze proszono jego a nie na odwrót. Długo myślał, co mógłby zrobić żebyś mu wybaczyła. Zadania tego mu nie ułatwiałaś, gdyż kwiaty wyrzuciłaś a czekoladki oddałaś jakiej przechodzącej obok dziewczynie. Jeszcze dużo rzeczy przysłanych od mężczyzny wyrzuciłaś czy oddałaś, przez co Guren był lekko załamany. W końcu podszedł do Ciebie i osobiście Cię przeprosił, cały czas się jąkając i.. czerwieniąc. Nie było to codziennym widokiem, więc rozczuliłaś się strasznie kiedy to ujrzałaś, ale wybaczyłaś dopiero po tym, jak mężczyzna zaproponował cały dzień usług dla Ciebie.

Shinya
Po upływie kilku dni, wciąż nie mogłaś uwierzyć, że to się stało. Nie docierało to do Ciebie, czułaś jednocześnie żal i gniew, nie wiedząc które z nich bardziej. Shinya zajął się swoim samochodem, spędzał przy nim całe dnie. Nikt nie wiedział czy tak bardzo troszczył się o auto, czy po prostu chciał zająć czymś myśli. Byłaś pewna, że chodzi o obie te rzeczy. Dopiero po tych kilku dniach, które ty spędziłaś w pokoju mężczyzna Cię odwiedził. Nie chciałaś go wpuszczać, sam się wprosił. Zaczął się tłumaczyć i przepraszać, co o dziwo nie szło mu jakoś wybitnie, ale w sumie co się dziwić, rzadko kiedy sie teraz przeprasza, prawda? Nie chciałaś słuchać głupich przeprosin, które są tylko słowami zatem Shinya dał Ci kluczyki do swojego samochodu i z ciężkim żalem pozwolił Ci z nim zrobić co tylko chcesz. Przemalować, zarysować, rozwalić czy też od razu dać na złom. To był dla Ciebie znak, że on naprawdę żałuję więc wybaczyłaś mu i oddałaś mu jego kluczyki.

Crowley
Crowleya po tym całym zdarzeniu, nie spodziewałaś się raczej szybko. No, ale nikt nie przypuszczał, że aż przez miesiąc Cię nie odwiedzi. Kiedy łaskawie raczył się pojawić, próbował Cię bajerować i udawać, że nic się nie stało. Następnym jego krokiem była próba przekupienia różnymi drogimi drobiazgami. Nic Cię z tego nie interesowało, byłaś na Niego wściekła nawet po upływie miesiąca, a siniak którego wtedy nabyłaś z jego pomocą do tego dnia nadal nie zniknął. Jednakże Crowley się nie poddawał, spróbował jeszcze ostatni, ale jakże skuteczny raz. Zabrał Cię na spacer po plaży o zachodzie słońca, gdzie podarował Ci album z waszymi wspólnymi zdjęciami. Wzruszył Cię ten gest, ale wiadomo o co wtedy poszło. Dlatego też, usunął przy Tobie wszystkie numery jakichkolwiek dziewczyn zostawiając tylko Twój, co Cię przekonało.

Krul
Krul o dziwo nie miała większego problemu Cię przeprosić. Od razu przyznała się do swojej pomyłki, co ułatwiało sprawę. Nie zminia to faktu, że mimo tych przeprosin byłaś na wampirzycę zła. Kto normalny sprzedaje komuś kopniaka podczas jego przerwy, nie? Dziewczyna jednak, najpewniej w ramach rekompensaty udała się z Tobą na miasto, gdzie spędziłyście cały dzień razem świetnie się bawiąc. Nie muszę chyba dodawać, że za wszystko płaciła Krul.

Lest
Lest nie od razu dostrzegł swój błąd. Był przekonany, że to co się właśnie stało to drobnostka i szybko o tym zapomnicie. Dopiero po Twojej obrazie i rozmowie z Tobą zrozumiał, że to była jego wina. Tak więc, chciał Cię przeprosić, ale nie zwyczajnie dając czekoladę tylko w swoim stylu. Urządził  specjalny bankiet na Twoją cześć a główną atrakcją była Twoja rzeźba. Nie masz pojęcia kiedy zdążył to załatwić, ale robiła wrażenie. Nie był to jednak koniec. W prezencie przeprosinowym otrzymałaś jeszcze swój portret oraz dowiedziałaś Się, że Lest ufundował nowy szpital i szkołę obie nazwane zostały Twoim imieniem.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Ohayo!
Standardowo, przepraszam za jakiekolwiek błędy, w dalszym ciągu autokorekta mnie nie oszczędza.
Jak tam u was? Wznowili lekcje online, dlatego przypuszczam, że średnio. U mnie podobnie, te lekcje wykańczają mnie psychicznie i fizycznie. Dlatego dobrze, że macie ode mnie rozdzialik ^^
Mam nadzieję, że trochę wam to poprawi humor, a lekcje/praca was nie wykończą już doszczętnie. Powodzonka i Pozdrawiam!

Preferencje Owari no Seraph Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz