.𝓟𝓸𝓿 𝓞𝓵𝓲𝔀𝓲𝓪.
Obudziłam się w aucie na jakieś stacji.
Po lewej stronie spała Sandra, a mama siedziała na miejscu pasażera z przodu. Ojca nie było czyli pewnie był zapłacić za benzynę.
Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, była godzina szesnasta dwadzieścia cztery, a mój telefon o dziwo miał jeszcze piętnaście procent.
Gdy odbolokowałam urządzenie zastałam kilka powiadomień z instagrama, które zignorowałam oraz wiadomości z grupy.
*Ludność niedorozwinięta*
Ameba🤡
Czy ktoś z tutaj zebranych
ma jutro czas się spotkać?
(P)Olicja🚔
Jaaaa
Matafio💥
No ja mogę
Preclu🥨
Ja mam czas Agaciu
Ameba🤡
Za chwilę dostaniesz
e-wpierdol przysięgam
Preclu🥨
No a tobie co znowu okres masz?
Ameba🤡
Nie. Tylko Ty mnie doprowadzasz
to takiej nerwicy🙂
Matafio💥
Już spokój bo znowu spam będzie
Preclu🥨
No to powiedz swojej dziewczynie
żeby się tak nie spinała ziom
Ameba🤡
Dobra Ty już tam się nie odzywaj
Ameba🤡
Dobra czyli jutro idziemy w 4
tak?
Ty
Ja jeszcze mogę
Preclu🥨
OMG OLIWKA ŻYJE
(P)Olicja🚔
Czekaj to ty już wróciłaś?
Ameba🤡
Ty no właśnie
Ty
Wracam
Matafio💥
Już?
Ty
Tak
(P)Olicja🚔
A to co się stało?
Ty
Nie ważne
Ty
Za długa historia by pisać
jutro wam powiem
Preclu🥨
No to w takim razie gdzie jutro
Ameba🤡
No a jak myślisz
Ameba🤡
Tam gdzie zawsze ciemnoto
Ty
Która?
Ameba🤡
Nwm 15?
Preclu🥨
Kox
(P)Olicja🚔
Okej akurat będę kończyć
przyjedziesz po mnie Marcel?
CZYTASZ
𝓒𝔃𝓮𝓼𝓬 𝓳𝓮𝓼𝓽𝓮𝓶 𝓙𝓪𝓷𝓮𝓴//𝓙𝓪𝓷-𝓻𝓪𝓹𝓸𝔀𝓪𝓷𝓲𝓮
FanfictionZnamy się tak krótko, a naprawdę chcę cię kochać A się łapię na tym, że nie wpuszczam cię do środka Coś się ciągnie za mną i nie wiem ile to potrwa Zaczekaj przed drzwiami, zawołam cię jak posprzątam...
