Witamy w Brukseli

434 22 9
                                    

18-letni już Felix, Net, Nika i Laura z podekscytowaniem wchodzili do samolotu. W ciągu 2 lat Instytut zamienił niszczycielską naturę Antasu w coś zupełnie odwrotnego. Mógł on przywoływać nieistniejące wspomnienia, lub nieistniejącą wiedzę. Nikt poza kilkoma naukowcami nie miał pojęcia jak tego dokonano, bo przecież brzmi to zbyt absurdalnie. A jednak. Przyjaciele zgodzili się na pierwszy w historii przeszczep danych do mózgu. Teraz ani Felix, ani Net, ani Nika i Laura nie musieli iść na żadne studia. Wiedzieli naprawdę dużo. Teraz, gdy Felix wchodził do samolotu wiedział wszystko o jego konstrukcji. Nawet jaki numer seryjny ma silnik. Felix usiadł po prawej stronie Boeinga 947 kulturalnie udostępniając miejsce przy oknie Laurze. Przez te wszystkie lata bardzo się do siebie zbliżyli. Felix nie był już tym samym nieśmiałym Felixem co 4-3 lata temu. Był zupełnie innym człowiekiem.
Witamy na naszym samolocie Itrocurozległo się z głośników. — Mamy nadzieję, że mile państwo spędzą tę podróż. Dzisiaj lecimy do Brukseli
Nika poprawiła się na fotelu. Nie lubiła momentu startu. Popatrzyła na Felixa, który już trzymał Laurę za rękę i pocieszająco obejmował za szyję. Potem spojrzała błagalnie na Neta, który dopiero pod wpływem spojrzenia Niki zreflektował się i chwycił ją za rękę. Start samolotu Warszawa-Bruksela przebiegł pomyślnie. Gdy Laura zasnęła Felix wyjął coś z kieszeni, ale od razu schował to przed zaciekawionym spojrzeniem Neta.
*   *   *
Na lotnisku wylądowali około 17:00. Pod sporym szklanym sklepieniem znajdował się holograficzny napis we wszystkich językach: ,,Witamy w Brukseli’’.
— Czemu dopiero teraz zaczęli stosować hologramy. — zastanowił się Felix.
— Czemu to ja się bardziej zastanawiam, dlaczego wybraliśmy tę Brukselę! — mruknął Net.
Kilka dni temu przyjaciele zastanawiali się gdzie polecieć na sponsorowane przez Instytut wakacje. Każdy z przyjaciół wrzucił do miski 3 swoje państwa. Felix wybrał Niemcy, Szwajcarię i Holandie, Net Turcję, Hiszpanie i Portugalię, Laura Włochy, Cypr i Rumunię, a Nika Bułgarię, Szkocję i właśnie Belgię, w której była kiedyś z mamą na wakacjach. Traf chciał, że wylosowali właśnie Belgię.
— Belgia? — zapytał załamany Net. — przecież tam nic nie ma...
— Robią najlepszą czekoladę na świecie.— odparła Laura.
— Mają tam Atomium. — powiedział Felix.
— A co to jest? — zapytał zdepresjonowany (teraz już jest takie słowo! )Net
— monumentalny model kryształu żelaza, powiększony 165 miliardów razy — czytała Laura. — znajdujący się w dzielnicy Laeken na przedmieściach Brukseli. Został zbudowany z okazji Wystawy Światowej w Brukseli w 1958 jako symbol ówczesnych naukowych oraz technicznych osiągnięć „wieku atomu”.
— Budowla ma 103 metry wysokości i waży 2400 ton. —— czytał dalej Net. — Konstrukcja została wykonana ze stali i aluminium. Jest umieszczona na 3 jednakowych dwunogach. Składa się z 9 kul – „atomów” połączonych ze sobą rurami, w których znajdują się schody ruchome. — przynajmniej nie będziemy musieli drałować klatką.
— Mi pasuję. — powiedział Felix i wyciągnął rękę.
— Mi też. — Laura położyła swoją rękę na wierzchu.
Nika również umieściła swoją dłoń i spojrzała wymownie na Neta.
— Ergh... No dobra... — powiedział i również położył swoją rękę.
Po kilku sekundach stania tak, Net powiedział:
— Niesamowite! Wszyscy stoimy jak jakaś banda debili. Może zajmijmy się przygotowaniami?
Teraz Felix razem z Netem zniknęli w pierwszym lepszym sklepie Drive Thru, a dziewczyny zajęły się plotkowaniem.
— Udało mi się...— powiedziała z ulgą Laura.
— Co ci się udało?
— Po tylu latach udało mi się wytresować Felixa na tyle, że nie czerwieni się gdy się całujemy. To dobre osiągnięcie?
W tym momencie Laura i Nika wybuchły śmiechem. Gdy Felix i Net wyszli ze sklepu i zobaczyli śmiejące się dziewczyny Felix powiedział:
— Zakład o 20 złotych, że śmieją się ze mnie.
— Stoi — powiedział Net i podszedł do dziewczyn.
— Cześć, z czego się śmiejecie?
— A to już nasza prywatna sprawa. — powiedziała Nika i ponownie wybuchła śmiechem.
Net spojrzał na Felixa i powiedział:
— Niestety nikt nie dostanie 2 dyszek Felixiaczku.

Rozdział na rozgrzewkę, dajcie znać, czy chcecie rozdziały dłuższe, czy krótsze. Ja myślę, że 700-800 słów jest lepiej, bo za długich się nie chce czytać.
Narka kaszojady! xD
638 słów.

Felix, Net i Nika oraz Tajemniczy Pierwiastek 2 - buntOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz