Felix, Net i Nika oraz Tajemniczy Pierwiastek 2 - bunt

Nie zrobiłabym ci tego...

Net pewnym krokiem szedł przez niekończące się metro nie zważając już na słowa Mortena, które doskonale go nakręciły. Narazie przyświecał mu tylko jeden cel. Zemścić się.
*   *   *
Felix Polon przechadzał się po kilku wagonach próbując zebrać myśli. Zwykle mu to pomagało, jednak teraz kontemplacje zakończyło mruganie ekranu, a po chwili film wyświetlony na nim. Felixa zamurowało. W pierwszej chwili był wściekły na Neta, a następnie zgodnie z fazani szoku (złość, smutek, akceptacja) zalał go ogromny smutek.
— Możesz mi to wyjaśnić?! — powiedział z widocznym bólem w głosie Felix pokazując Laurze nakręcony telefonem filmik.
Laura coraz wyżej unosiła brwi, w miarę oglądania. Po skończonym  ,,seansie’’ powiedziała z płaczem.
— Nie zrobiłabym ci tego...
Felix przerwał jej kategorycznym uniesieniem dłoni.
— Nie chce tego słuchać...
Całości przyglądała się Nika. Znała Laurę na tyle dobrze, że wiedziała, że nie mogłaby zrobić czegoś takiego Felixowi.
—  Ja jej wierzę Felix. — powiedziała obejmując Laurę za ramię.
— Ty się nie wtrącaj, tylko lepiej pogadaj z Netem o tym, że nie obściskuje się dziewczyn przyjaciół!!!
Nika rozszerzyła oczy. Nie...niespodziewała się tego po Necie. Nie widziała także Felixa tak wkurzonego.
Cała trójka stała teraz zaskoczona. Ciszę przerwał Feliz, który z hukiem wyszedł przez drzwi zostawiając dziewczyny same.
— To musiałbyć jakiś fotomontaż... — wychlipiała Laura. Uniosła głowę i spojrzała na Nikę, która również miała już zaczerwienione oczy. — Nie zrobiłabym tego ani tobie ani jemu...
*   *   *
~ ,,hiszpańskie dziewczyny piosenka żeglarska. ’’ Hmm... Nie znaleziono wyników... ,,hiszpańskie dziewczyny szanta’’ ~
Tym razem Netowi wyświetliły się 4 wyniki.
— Zawsze coś... — mrugnął.
Jednak ani jeden link nie prowadził do piosenki, w której ukrywał się Manfred.
— Morten? — powiedział Net z lekkimi wyrzutami sumienia. Przecież kiedyś był to ich największy wróg.
— Słucham?
— Mógłbyś zlokalizować telefon jednego bip?
— A o którego chodzi?
— Felix Polon
Po długich 8,72849 milisekundach Morten wreszcie odparł:
— Jest jakieś 560 metrów stąd.
Net uśmiechnął się do siebie. Nadeszła godzina zemsty.

Krótki, bo w tym momencie chiałbym zakończyć tę akcje, następny rozdział, będzie znacznie dłuższy. (Mam nadzieję...). Mogę wam powiedzieć, że będzie się nazywał ,,Zemsta’’, a teraz strzelcie gwiazdkę w górę, zostawcie komentarz i widzimy się w następnej części...